piątek, 14 marca 2014

Rozdział 8 : Justin, co ty kombinujesz ?

-Pewnie.HopeSleep 11 - rozejrzałam się po sali, zauważając kobiete, która wydawała mi drinki chyba muszę do niej iść ech .. - muszę iść dalej pracować - wstałam nachyliłam się nad nim i pocałowałam go w policzek
-Dziękuję - spojrzał w moje oczy - do jutra
-Do zobaczenia - wzięłam tacę i ruszyłam w stronę kuchni .

Zayn POV

Wszedłem do łazienki, załatwiłem swoje potrzeby.Poprawiłem koszulę, którą mi wyciągneła.Uśmiechnąłem się do lustra otwarłem drzwi
-A gdzie jest tamta dziewczyna z różowymi włosami ? - zapytałem, raz zaczepiłem ją w klubie by dowiedzieć się czegoś o Miley
-Demi.Ona jest w szpitalu
-Coo ? - nie spodziewałem się takiej odpowiedzi
-Upadła i kawałek szkła wbił się jej w rękę, ale już jest okey - usiadła na kanapie
-Biedna.. wiesz co ? Tak myślę...Nialla też tu nie ma tego blondyna - puściłem jej oczko
-Myślisz o tym samym co ja ? - zapytała i podeszła do mnie
-jeśli ty myślisz o tym samym co ja to tak - zaśmiałem się - zadzwonie do niego
Spojrzała na zegarek wiszący nad drzwiami
-17:30 muszę naszykować się na występ - zaczęła wyciągać z torby różnokolorowe materiały itp - zdjęła szpilki
-Mam wyjść ? - Zapytałem być może chciała się przebrać
-Nie .Dlaczego? Przebieram się zaraz ale nie przeszkadzasz mi.No chyba, że nie chcesz to ok - uśmiechnęła się
-Jeśli mogę to zostane
Ta dziewczyna coraz bardziej mi się podoba
-Rozepniesz mi sukienkę ? - Stanęła do mnie tyłem
-Pewnie, zbliżyłem się, złapałem za zamek i pociągnąłem go w dół, ukazała mi się spora cześć jej pleców.Na łopatce zauważyłem czarny napis ''Bądź sobą''.Przybliżyłem moja głowę bliżej jej ucha.
-Ładny tatuaż - szepnąłem do jej ucha i zjechałem w dół, dzięki temu że miała bardzo krótkie włosy miałem swobodny dostęp do jej szyi.Jej ciało było takie pociągające pomimo tego że widzę teraz tylko jego małą część.Składałem małe pocałunki na jej karku, odchyliła głowę a ja przeniosłem się na plecy.Złapała moje dłonie i przeniosła jej na swój brzuch, była na nim jeszcze sukienka wiec pociągnąłem ją do góry a Miley ją zdjęła.Teraz widziałem całe jej ciało w bieliźnie.Jej ręce ponownie przeniosły moje na jej przód ale tym razem nakierowała je na swoje piersi, nie puszczając moich rąk zjechała na brzuch przyciskała mnie do siebie, a ja całowałem jej plecy.Poczułem że zachaczam o jakich materiał.Miley' 'włożyła' moje ręce pomiędzy jej nogi.Jeknęła gdy ruszyłem palcem.Puściła moje ręce.I zaczęła ruszać lekko biodrami ocierając się o mnie.Moje palce ruszały się pomiędzy jej nogami, materiał jej majtek ją drażnił.Wepchnęła moje ręce głębiej.I po chwili się odwróciła w moją stronę, kucneła i rozpieła pasek moich spodni.
-Skoro ja jestem prawie naga to ty też - powiedziała dotykając moich bokserek.wyprostowała się i stanęła bardzo blisko mnie.Zdjąłem koszule ukazując swoją klatkę piersiową. Jeździła opuszkami palców po całym moim ciele, zahaczając o moje bokserski.Nie robiła tego przypadkowo.Wiedziała co chce.Odsunęła się o krok ode mnie.Spojrzałem na nią i pomiędzy piersiami zauważyłem coś
-To kolczyk ? - zapytałem i wskazałem na jej dekold

Wyglad kolczyka Miley :)


-Tak - uśmiechnęła się - zawsze rzeczy tego typu mi się podobały
-Fajny naprawdę świetnie wygląda

Miley POV

-Mhm.Twoje mięśnie są łał - powiedziałam - ale ubieraj się już chyba, że wolisz tak iść oglądać mój występ - zaśmiałam się i rzuciłam mu jego koszulkę, złapał ją - dobry refleks kochanie
Wzięłam rzeczy i weszłam do łazienki
-Czemu nie ubierzesz się tutaj ? - usłyszałam potulny głos chłopaka zza drzwi
-Bo chce byś zobaczył efekt końcowy - odpowiedziałam mu, ściągnęłam resztę ubrań i weszłam pod prysznic.
Usłyszałam jak Zayn z kimś rozmawia.
-W jakim szpitalu ona leży ? - krzyknął.Zatrzymałam prysznic
-Na Heartlive 69 sala 123 - odpowiedziałam mu i wyszłam z kabiny
Wybrałam rzeczy na występ tym razem będę w neonowym żółtym i zielonym kolorze.Założyłam zielony stanik z żółtą koronką i do tego taką samą bieliznę.Włożyłam krótką spudniczke z falbankami o ciemniejszym odcieniu zieleni.Ubrałam żółte oczojebne kabaretki.I szpilki jedną taką drugą taką.Może było trochę kiczowo ale właścicielowi imprezy o to chodziło.Wzbudzę jeszcze większe zainteresowanie.Usta pomalowałam tak samo jakie były szpilki jedną wargę taka drugą taką.Oczy podkreśliłam czarną kredką.Spakowałam brudne rzeczy do reklamówki, zgasiłam światło i otwarłam zamek w drzwiach.Chłopak, którego dzisiaj całowałam siedział na sofie, odłożyłam reklamówke i spojrzałam na zegarek 17:52 nie jest tak źle.
Widziałam jak Zayn na mnie patrzy zaczął od dołu aż dojechał do moich oczu.
-Łał, prawie świecisz jak gwiazda, ale światła ci nie potrzebne bo już nią jesteś - powiedział i puścił mi oczko
-Dziękuję ale to nie wszystko - wzięłam do rąk wachlarze.Z obydwoma kolorami tylko pióra były pomieszane.
Zakryłam nimi dekold i dolną część ciała.
-I jak ? - uniósłam brwi
-Tajemniczo - wstał i podał mi płacz wiszący na szafie
-Dzięki - okryłam się nim a wachlarze schowałam pod nim
-Muszę zrobić Ci zdjęcie - nakierował telefon na mnie a ja robiłam różne pozy
-No i świetnie
Otworzył drzwi, przepuścił mnie i wyszedł za mną.
-Powodzenia przyjdę tu do ciebie po występie - ukradł ode mnie buziaka i odszedł w przeciwną do mnie stronę.Stanęłam za kurtyną.

Niall POV

Zadzwonił mój telefon.Wyciągnąłem go z kieszeni spodni.Spojrzałem na wyświetlacz : Zayn.Przejechałem po ekranie na zielonej słuchawce i przyłożyłem go do ucha.
-Halo - odezwałem się
-Nialler, nudzi ci się prawda? Pamiętasz tę dziewczynę w która na Ciebie wpadła w restauracji? - mówił z pod ekscytowaniem w głosie
-Tak i co z związku z tym ?
-Ona jest teraz w szpitalu mógłbyś do niej iść jeżeli chcesz ją bliżej poznać
-Randka w szpitalu ? Czemu nie - za śmiałem się - Coś poważnego jej się stało ?
-Szkło wbiło jej się w rękę wczoraj
-Ok.No to podasz mi ten adres? - zniecierpliwiłem się bo wiedziałem już doskonale co zrobię
-Już chwila - Usłyszałem stłumione pytanie - Heartlive 69 sala 123
-Um dzięki - powiedziałem i miałem zamiar się rozłączyć
-Prosz.Kiedyś coś dla mnie zrobisz
Sygnał końca rozmowy.
Okey zapisałem w notatkach ulice na, którą miałem się udać.
Wyciągnąłem z portfela 35$ i wsadziłem do kieszeni.Wyłączyłem TV, poprawiłem lekko fryzurę, wyperfumowałem się i zamykając za sobą drzwi na klucz wyszedłem z domu.Otworzyłem białem Audi A4 pilotem.Zająłem się jeszcze bramą i wsiadłem wkładając kluczyki do stacyjki.Odpaliłem oraz usadowiłem się wygodnie.Wyjechałem z podjazdu i ruszyłem w wyznaczony mi kierunek.Uwielbiałem to auto.Wyglądało zajebiście.Te spojrzenia innych.Lubię to.Dojechałem i zaparkowałem pod szpitalem.Po prawej stronie ulicy był sklep, wiec poszedłem do niego.Wybrałem czekoladki o różnych smakach,nabrałem trochę cukierków zozole jakieś gumowe, jogurtowe itp.
Sprzedawca zaczął kasować produkty.
-Czy są tu róże albo jakies inne kwiaty ? - zapytałem
-Tak, proszę za mną - poszedł w prawą stronę - to wszystko co mamy wskazał na kolorowe rośliny.
-Chciałbym te różową różę - dotknąłem jej
-Wyciągnij ją - wrócił do kasy
-10$ - podał mi reklamówkę
-Dziękuję - zostawiłem pieniądze na ladzie i wyszedłem

-Dzień dobry, gdzie jest sala 123 ? - podeszłem do recepcji
-Drugie piętro z windy po lewej - powiedziała kobieta nie odrywając się od pisania czegoś
-Dziękuję
Zauważyłem windę, otwarła się w środku była strasza pani.Wybrałem drugie piętro
-Do dziewczyny pan idzie ? - spojrzała na mnie
-Tak.Tak jakby - powiedziałem speszony
-Tak jakby ? - zauważyła cień wątpliwości
-Bo jeszcze jej dobrze nie znam - winda się zatrzymała
-Ale już o niej marzysz i wiesz że będzie twoja - uśmiechnęła się i wyszła.Zrobiłem to samo, odnalazłem sale, chciałem wejść ale ktoś coś do mnie powiedział
-Kim pan jest dla Demetri?
-Chłopakiem - odpowiedziałem bez zastanowienia
-To proszę bardzo - stanęła przede mną i uchyliła drzwi - To pani chłopak - dodała i wyszła
Zrobiłem dwa kroki w przód.Leżała w białej pościeli jej włosy na nią opadały.
-Witam mojego chłopaka - zaśmiała się i ustawiła się w pozycji siedzącej
-Cześć Demi, proszę to dla Ciebie - przybliżyłem róże bliżej dziewczyny
-Śliczna- uśmiechnęła się - ale po co ?
-Bo ty jesteś śliczna
-Ta szczególnie w tym miejscu i stroju.Już znasz moje imię gratuluję - zaśmiała się
-A ty zapewne nie znasz mojego imienia ?
-No niestety jakoś tak się złożyło - położyła kwiat na szafce obok
-Niall.Kiedy wychodzisz ? Bo wiesz mieliśmy umówione spotkanie dzisiaj ale jakiś mi wyleciało z głowy
-Dziś za godzinę.Wiem ale ja nie mogłam to dobrze że zapomniałeś.Przepraszam
-To nic za to dzisiaj poświęcisz mi więcej czasu - uśmiechnąłem się - mam coś jeszcze - pokazałem na torbę leżącą pomiędzy moimi nogami - To tylko dla Ciebie - wyciągnąłem czekoladki - a to dla nas -Pokazałem cukierki
-Nie musiałeś - oglądała prezent
-Ale chciałem - zjadłem jednego cukierka
W pokoju pojawiła się pielęgniarka
-O jaka piękna róża - zachwyciła się i przyniosła wazon
-Dziękuję, chce pani czekoladkę - dziewczyna uśmiechnęła się do kobiety
-Tak z przyjemnością - poczęstowała się i wyszła.Wziąłem ręce Demi i zacząłem je oglądać.
Na jednym palcu miała :

Palec Demi :D

Demi POV

-Lubię gotować - powiedział chłopak bawiąc się moimi włosami
-To urocze ja też wiec kiedyś musimy coś razem ugotować
-Z pewnością
Przyniesiono mi wypis.Niall pomógł mi wstać nie było tak ciężko jak się spodziewałam.Wzięłam ubrania naszykowane mi przez moje przyjaciółki i poszłam się ubrać.Gdy wróciłam on siedział na łóżku z moją torbą na kolanach.
-Wszystko jest w środku - odezwał się
-Chodź muszę zmienić opatrunek - odwróciłam się - a i daj mi już torbę
-Nie ma mowy - powiedział stojąc za mną
Zapukałam do gabinetu i weszliśmy.Usiadłam na krześle i uniósłam rękę na wysokość serca.Lekarz położył na stole potrzebne materiały i zajął się rozwijaniem bandaża.Zdjął cały i wyrzucił do kosza.Ukazała nam się, średnia dziura w mojej ręce.
-Dobrze się goi ale to jeszcze trochę potrwa musi się zrosnąć a potem umocnić. - Ułożył wokół rany i na niej gaziki po czym zakleił specjalną papierową taśmą - Teraz rana musi oddychać ja wypisze pani co będzie potrzebne do opatrunków oraz płyn do przemywania a pani odwiedzi aptekę i widzimy się za tydzień w poniedziałek na wizycie kontrolnej - uśmiechnął się i podał mi kartkę
-Dziękuję.A nie zechciał by pan może cukierka - zadałam pytanie i tłumiłam lekki śmiech bo to trochę nie na miejscu
-Pierwszy raz pacjent składa mi taką propozycję.Ale z miłą chęcią - uśmiechnął się
Niall wyciągnął torebke ze słodyczami i zbliżył się do lekarza.Gdy się poczęstował wyszliśmy.
-Cały szpital wykarmisz tymi cukierkami - śmiał się prowadząc mnie do windy
-To takie fajne ale i dziwne, że mnie nie znasz ale jednak przyszedłeś do mnie i wiesz. - powiedziałam  wybierając 0, zaczęliśmy zjeżdżać w dół
Pokazałam się w recepcji.
-Ech to teraz idę do domu - posmutniałam
-Nie.Zawiozę Cię do domu a później coś porobimy - skręcił w lewo
Poszłam za nim.Otworzył drzwi białego auta.Wsiadłam
-No no świetne auto - zapiełam pas
-I szybkie też jest - odpalił
-To kiedyś mi pokażesz ale nie dziś, oki ?
-Naprawdę chcesz ? - zdziwił się -Wiesz zazwyczaj większość dziewczyn to nieinteresuje
-Tak, ale ja nie jestem większością
Zatrzymaliśmy się przez apteką kupiłam to co miałam oraz w sklepie obok dwa batony.Siadając dałam jednego Niallowi.Podziękował i zapytał się o mój adres.Nim się zorientowałam dojechaliśmy pod mój domu.
-To teraz ja Cię ugoszczę - wysiadłam i poczekałam aż zrobi to samo.Złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę wejścia.Usłyszałam dźwięk auta ~ zamknął je
-A wiec co mi zaproponujesz ?
-Hm możemy poglądać jakieś filmy albo się jakoś nie wiem pobawić ? - zapytałam odkładając rzeczy na stół w kuchni
-Em no ja też nie wiem.
-Idź proto i to jest salon zrób coś tam ze sobą - zaśmiałam się
Zostawił mnie samą.
Wyjęłam z szafki chipsy, popcorn do mikrofalówki, paluszki jakieś żelki, napoje z szafy i szklanki.Ustawiłam mikrofalówkę na 5 min położyłam w niej popcorn.
Włożyłam wszystko do koszyka z racji tego że nie mogę nic nosić w lewej ręce zaniosłam do pokoju i położyłam na stole.
-Mogłaś mnie zawołać - powiedział wyjmując rzeczy na stół
-Dałam radę - wystawiłam język
-Ej ej mała nie podskakuj - zaśmiał się
-A skąd wiesz że jestem taka mała ? - uniósłam brwi do góry
-Hmm.Nie mogę odpowiedzić - tym razem to on pokazał mi jęzor
-Za trzy miesiące czyli w sierpniu mam 19
-A ja we Wrześniu.Ups
-Hahaha i kto tu jest mały.Gramy ? - wskazałam na dżojstik leżący obok TV
-Macie xBox? - zdziwił się - pewnie
-Czemu dziewczyny nie mogą mieć takich rzeczy ? - włączyłam sprzęt - Gramy najpierw w' 'Need for speed'' okey ? - wyciągnełam drugi dżojstik
- Już Cię kocham - uśmiechnął się ukazując ząbki
Usiadłam obok niego, wybrał swoje auto a ja moje które sobie kiedyś stworzyłam.Z głośników wypłyneły słowa :Gotowi ? 1...2...3... START ! I ruszyliśmy


Justin POV

Siedziałem znudzony przy stole.Nałożyłem na talerz kilka ciastek.Zayn wrócił i usiadł.Spojrzałem na niego miał czerwoną plamkę na szyi.
A TERAZ GWIAZDA WIECZORU MILEY !
-Ona jest świetna - powiedział patrząc na scenę
-Skąd wiesz ?
-Już ją trochę poznałem
-O, a ta malinka to też ona ? - Przytaknął i się uśmiechnął.Rozejrzałem się po sali.Ujrzałem Sel szła w stronę mojego stolika ale teraz byłą ubrana inaczej :



Zbliżyła się do nas.
-Mogę się do was dosiąść ? - lekko się uśmiechnęła
-Oczywiście - odsunąłem jej krzesło po mojej lewej.Zaczekałem aż usiadła
-To jest Zayn - wskazałem na chłopaka - a to Selena - a później na nią.Podali sobie ręce.Usłyszeliśmy muzykę: Katy Perry  ''Roar''
Kurtyna się podniosła.I ujrzeliśmy bardzo widoczną blondi.Zayn zagwizdał a moja koleżanka się zaśmiała.Dziewczyna szła by być bliżej publiczności, jej ciało było dla nas za bardzo nie widoczne bo zakrywały je duże wachlarze.Poruszała się w rytm muzyki.Odsunęła od siebie jeden wachlarz i poruszała nim w prawej ręce.Ukazała tym swój dekold co spowodowało, że połowa widowni zawyła.Schowałem moja lewą rękę pod stół i położyłem ją na udzie Seleny.Spojrzała na mnie.Um jej szminka wyglądała zachęcająco.Moje palce  'chodziły' po jej nodze.
Miley odsunęła drugi z wachlarzy.Znów spowodowała podniecenie ludzi oglądających ją.Ten występ polegał bardziej na tańcu niż rozbieraniu.Ale jej to naprawdę wychodziło.Czarowała wszystkich sobą.Odwróciła się i udawała, że podciąga swoje kabaretki.To oczywiste, że chciała pokazać tyłek ale o to w tym chodziło.Nie spodziewanie na scenie pojawił się skąpo ubrany mężczyzna.Miał na sobie tylko bokserski i krawat.Było słychać westchnienia kobiet.LOL no ale im też trzeba dostarczyć rozrywki...Poszedł do tancerki złapał ją w tali i wtulił ją w siebie.Stykali się ciałami.Dziewczyna złapała go za dłonie i zaczęli się razem zniżać do podłogi tak jak niektóre pary tańczą na dyskotece.Wrócili do prostej pozycji.Stanął przed nią ale tyłem do nas.Czyli właśnie patrzyłem na dupe faceta.Japierdole.Ona złapała jego krawat i prowadziła go po całej scenie.Sel położyła dłoń na mojej.Byłą nawet zainteresowana show zaczęło mnie to trochę wkurzać bo on może być moją konkurencją.
-Nie bądź zazdrosny nie gustuje w starszych facetach - szepneła mi do ucha.

Selena POV

Po minie Justina można było zauważyć małą złość, gdy ścisnął moją nogę szepełam mu kilka słów.
Josh ten co tańczył z Miley kucnął na przeciw niej.Przybliżył swoją twarz do jej brzucha, a ręce usadowił na jej tylnej części ciała.Przestawił ją tak by stała bokiem do ludzi i zaczął ją całować.Praktycznie lizał jej brzuch.Nie podobało jej się to nienawidziła gdy ktoś jej tak robi.Odsunęła się i wytarła swój brzuch jego krawatem.Zdjęła go z szyi i rzuciła w tłum po czym zostawiła go samego.
-Wkurzyła się - Zayn i Jus spojrzeli na mnie - nienawidzi gdy ktoś ją liże - wytłumaczyłam
-aaa - odpowiedzieli
-Zmywamy się ? Jakoś nie mam ochoty oglądać tego kolesia.
-Ok za moment.Zayn powiesz Miley,  że ja wyszłam z Twoim kolegą i widzimy się w domu ?
-Jasne
Wstałam i poprawiłam sukienkę.Stanęłam po drugiej stronie stołu i ujrzałam Rihannę.Szła w moją stronę.A jej włosy były czerwonego koloru.Usta także.Łał ( miała takie włosy jak na pierwszym zdjęciu i taką sukienkę jak na drugim)




-I jak ? - zbliżyła się
-Łał.Idealnie?
-Heh włosy pasują ? - pomachała nimi przede mną
-No tak - przytuliłam ją - jest naprawdę idealnie - szeptełam do jej ucha . Była zdziwiona ale docisneła mnie bliżej siebie.Coś mi się wydaje, że jest jej potrzebna inna miłość niż mężczyzny.Doszedł do nas Justin.Przedstawił się jej całując jej rękę.
-Cóż za piękny styl - powiedział obczajając Riri
-Dziękuję i przepraszam was ale muszę coś wymyślić by reszta ludzi mnie ogarnęła - zaśmiała się
-Co masz na myśli ? - krzyknęłam gdy się odwróciła
-Jeszcze tego nie wiem ale coś tu odstawię
Justin złapał mnie za rękę i poprowadził do wyjścia
-To dokąd ? - zapytał
-Jestem zazdrosna - odwróciłam głowę w drugą stronę
-O co ? - powiedział rozbawionym głosem - a, nie gustuje w starszych
-Oby.Chodźmy do starbucks na gorącą kawę
-Oki.Zimno Ci ?
-Troszeczkę ..
Chłopak zdjął swoją marynarkę i założył na moje ramiona.
-Dziękuję - wtuliłam się w jego ubranie
-Czekaj.Mam lepszy pomysł.Wracamy -Jus zawrócił i zaczął biec.Ja nie mogłam bo miałam wysokie buty wiec szłam powoli.Odwrócił głowę w moją stronę i szybko podbiegł do mnie, wziął mnie na ręce i znów skierował się w stronę imprezy.Przed wejściem postawił mnie i weszliśmy jak gdyby nigdy nic do środka.Nie rozumiałam o co mu chodzi.
-Chodź - pociągnął mnie w stronę wózka z filiżanki materiałami na stół itp. - Stań tutaj i udawaj że coś robisz.Więc
stanęłam w miejscu wskazanym przez niego.Grzebał coś wśród materiałów i włożył mi pod jego marynarkę.Okey..Schowałam by nikt nie widział i po cichu wyszłam z nim z pomieszczenia.
-Justin, co ty kombinujesz ? - zapytałam wyjmując obrus trzymałam go w ręce a coś jeszcze wypadło, schyliłam się by podnieść to podnieść drugi obrus. - I po co nam dwa ?
-A na czym chcesz siedzieć i się przykryć jak będzie zimno ?
-Nie ogarniam cię - zaśmiałam się
-Piknik pod gwiazdami chciałem ale jeśli nie chcesz to odprowadzę cię do domu
-Nie nie nie.Mi pasuje - wyszczerzyłam się
-Nie, nie może tak być że ty nie chcesz a ja Cię zmuszam podaj adres odprowadze Cie - miał poważną minę.Już się zaczynałam się bać że nici z jego planów i serio z tego zrezygnuje.Matko jaki słodki pomysł.- żartowałem chodź sklepu, ale twoja mina i ten wzrok  - Roześmiał się
-No wiesz co - uderzyłam go lekko w ramię
Weszliśmy do pobliskiego sklepu.Wybraliśmy tymbarka, suchary, pomidorki cheery, czekoladę, plastikowe kubki, kabanosy i kilka rzeczy które łatwo zjeść.Justin zapłacił.
I poprowadził mnie na jakąś polanę wywnioskowałam to z tego że było widać pojedyncze kwiatki.Włączyłam latarkę w telefonie.Jus położył zakupy i wziął ode mnie jeden obrus.Rozłożył go na ziemi zdjął buty i usiadł
-Zapraszam - przejechał dłonią po materiale wskazując miejsce, w którym miałam usiąść.Wyjełam nogę ze szpilek ale straciłam równowagę i ......

---
I JAK ? PROSZĘ SKOMENTUJCIĘ CHOCIAŻ BY serduszkiem CZY CZYM KOLWIEK ♥

ChCe WiEdZiEć CzY WaM SiĘ PoDoBa


Jeśli chcecie być informowani to zostawcie Twitter w komentarzu :)

@KsiezniczkaJusa

5 komentarzy:

  1. Świetny
    @Mrs_Ola_Bieber

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajdhdisjbd ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. oh, robi się gorąco.. Ciekawe co będzie dalej? Będzie taka sielnaka?
    asdfghjhgfldkjhgfasdfghjklkjhgfdsasdfghjkljuhytrfdsxcvbn
    amaaazing!

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo<3 słodko ;)

    OdpowiedzUsuń