wtorek, 26 sierpnia 2014

Rozdział 19 : Czy Ciebię Mistrzu Rilly Popierdoliło ?


Demi POV

Zrozumiał bo wziął mnie na barana.
-Dziękuję - dałam mu buziaka w szyję
-Będziesz mi coś winna, Demiś - humor go nie opuszczał
-Na basenie, Jay - przeciągnęłam koniec zdania.
On na mnie mówi Demiś to ja na niego
Jay.Takie nasze ksywki tylko dla nas.
-Miley skarbie co z małą ? - zapytałam
-Szczerze to nie wiem wyszła i tyle
-Nie wiem czemu ale kojarzy mi się z nią kolor czerwony jakby krew - Selena wypaliła
-Lol to dziwne - Blondynka zaśmiała się - napisałam już do niej sms więc możemy się zabawić
-Fajnie, że nie mamy daleko - Jacob wszedł na schodki - teraz zejdziesz czy w środku ?
-Hm...Teraz nie będę robić nam siary - zaśmiałam się i zeskoczyłam
Szybko kupiliśmy' bilety' i już byłyśmy w szatni.
-Uwielbiam ten strój - powiedziała Sel patrząc na mnie - na pewno go zachwycisz
-Oby, ciekawe jak to jest robić to w saunie - rozmyślałam na głos zakładając nieprzemakalny opatrunek na rękę
-Na pewno gorąco, gotowe ? To idziemy - Miley popchneła nas do przodu
Wyszłyśmy i powoli oswajałyśmy się z wodą.Zaciągnęły mnie do wiru, to było świetne nie mogłam się wydostać.Był tylko jeden wolny ''masażer'' gdzie bąbelki w ciebie lecą więc urządziłyśmy wyścig, który ja przegrałam.
Stałam na przeciwko dziewczyn miały głupawy uśmiech czy one coś brały ?
Zrozumiałam gdy poczułam oddech na szyji a później głowę na moim ramieniu.
-Hey ślicznotki - odezwał się
-Ja proponuję, że my się ulotnimy na moment a wy wiecie - Miley zaczęła się odsuwać a wraz nią Sel.
-Demiś, mogę ? - usłyszałam szept koło ucha
-Zależy co - oparłam się o niego
-To - przejechał rękoma po moich biodrach i zatrzymał je na brzuchu, przeszedł pod masażer i przyciągnął mnie do siebie
-Dzięki Tobie zwolniły mi masażer
-Więc podziękuj mi za to
-Haha nie masz za dużych marzeń ? - zapytałam śmiejąc się
-Gdybyś tylko wiedziała o czym marzę
-Już się boję
Odsunęłam się od niego, pomachałam i wyszłam z basenu.
Wcześniej zauważyłam dziewczyny idące na lapmy i musiałam tam iść.
-Hey ! - Krzyknęłam witając się
-I jak było ? - Miley włączyła każdą lampę
-Lol jakoś tak nie mam ochoty na flirt
-Nie masz ochoty na flirt z takim ciachem, które na Ciebie leci?! - Selena zapytała z udawanymi wyrzutami
-Laski ! Bawimy się ! - powiedziałam układając się na leżaku
-Rzeczywiście bawimy się leżąc
-Och Miley nie przesądzaj odpoczynek to raj - uśmiechnełam się pod wpływem ciepła



Noah POV

-Jak masz na imię ? - Zadałam mu pytanie gdy po raz drugi otworzył mi drzwi wejściowe
-Itan, co powiesz na kebab ?
-Brzmi nieźle - uśmiechnełam się - dawno rzeczy takiego typu nie jadłam
On chyba nie wie kim jestem to dobrze.
-Weźmiemy taki z budki czy jakaś restauracja ? - zadał pytanie
-Z budki za często jadam w restauracjach
Cholera po co ja to mówiłam
-To dobrze bynajmniej odciągnę Cię od tego
-Tak zdecydowanie wolę to - wskazałam na napis ''Tureckie Kebaby''
Przeszliśmy bliżej, zaczęłam się przyglądać karcie powieszonej na ściance auta.
Kebab kanapka ? Co to jest ?
Zazwyczaj były w bułce czy coś.
No i jeszcze masa rodzajów.Jestem trudna jeżeli chodzi o wybieranie czegoś.I zaraz mogę wpaść w histerię.
-Co bierzesz ? - zapytałam mając nadzieję na pomoc
-Amfetamine, kokainę i heroinę a ty ? Żartuje, nie jestem tak strasznie głodny więc numer 4.
Zaśmiałam się ale to było takie jakieś głupe.
Spojrzałam na cennik um okey kanapka z jakąś tam sałatką i w środku kebab z kurczaka.
-W takim razie ja to samo - powiedziałam i zaczęłam grzebać w torebce w poszukiwaniu portfela.
-Nie nie nie ja zapłacę - odezwał się
-Nie chce żebyś za mnie płacił - posłałam mu najmilszy uśmiech
-Nie jest dużo -  podał pieniądze sprzedawcy a w zamian dostał 2 zawiniątka
-No okey to ja postawie nam coś innego - wzięłam mojego
-Ile masz lat ? - zapytał gdy poprowadził mnie do stolika
-13
Oby nie miał dużo więcej
-Ja 14 więc nie jest tak źle - puścił mi oczko
Uśmiechnełam się i zaczęłam jeść.
Przeglądał mi się, to mnie strasznie irytowało.
-Mógłbyś przestać tak się na mnie patrzeć ?
-Nie e, fajnie jesz
-Dziękuję ? - bardziej zapytałam niż odpowiedziałam
Poczułam wibracje w kieszeni.
Wiadomość od Mils:
Hey xx Co z Tobą ? My idziemy właśnie na basen z instruktorem, mam nadzieję że ty też się dobrze bawisz :)
PS.Niestety my mamy klucze więc bez nas nie wejdziesz "
Haha jaka kochana...Szkoda, że nie jest już taką Miley jaką była zanim ścieła włosy.Wtedy ją kochałam.(Nie żeby włosy ją zmieniły, poprostu od tamtego momentu zaczęła być zależna tylko od siebie)
-To nie miło romansować z kimś w towarzystwie
-Z siostrą ? - zaśmiałam się
-Wiesz ja tam nie wiem - uśmiechnął się


Niall POV

Poranek a ja już byłem w sklepie i kupiłem gazetę oraz produkty na jajecznice.
-Co tam ? - do kuchni wszedł Zayn siadając na krześle
-Jajecznica - powiedziałem smarując chleb
Zabrał się za czytanie gazety
-Piszą o Miley, jest nawet zdjęcie Jusa i Sel jak spali na dworze - pokazał mi
-Rozumiem co ona czuje, sławni rodzice mają dużo minusów - powiedziałem sarkastycznie
-Justin ! Jesteś w gazecie - krzyknął
-Witam panów, o co Ci chodzi ? - zapytał opierając się o futrynę
-Nareszcie masz to czego pragnąłeś - Zayn zrobił przerwę - Stajesz się sławny - podał mu gazetę
-Mówiłem wam że kiedyś tak będzie - usiadł naprzeciw chłopaka - Niall zrobiłeś dla mnie pyszną kawę prawda ?
-Jestem tak opiekuńczy że czeka tu na Ciebie - odpoczywiedziałem zadowolony
-Na zwierzenia Ci się zebrało - uśmiechnął się i zabrał kawę z blatu.
Zayn zaczął pokazywać mu artykuł.
-Och chyba muszę się zająć tą Panią Trish - Jus zaśmiał się
-Ty i starsza kobieta nieeee - Podałem śniadanie i się przysiadłem.
-Twoja mama też daje Ci takie minusy ?
-Nie Zayn, jej kariera rozwinęła się w innym kraju więc tu się nią nie interesują - Wyjaśniłem


Justin POV


-Dobra ja uciekam do pracy - włożyłem naczynia do zmywarki i wyszedłem
Dziś zaczynam o 12, mam fajną i swobodną pracę.Tym razem muszę przygotować bilety na wieczorny występ w naszej hali.
Wsiadłem do mojego auta w panterke, matko ile ja zbierałem by zrobić sobie taki lakier.
To jest moje pierwsze auto i bardzo je uwielbiam.Włączyłem nagraną płytę z nowymi piosenkami i otworzyłem okna.
Tak właśnie po to by inni słyszeli moją muzykę, kocham ten szpan.
Po kilku minutach zaparkowałem pod wielką halą.Wyłączyłem wszystko i wyszedłem.
-Czy Ciebię Mistrzu Rilly Popierdoliło ? - Ryan wyszedł się przywitać
-No a Ciebie niby nie ? - zaśmiałem się podając mu dłoń
-Choć mamy do zrobienia kilka rzeczy,  bilety, wystrój sceny potem podłączenie sprzętów a na końcu odwiedzimy basen by dowiedzieć się co jest potrzebne - skończył nawijać
-Dooooooobrze Panie
Weszliśmy do naszego gabinetu i zaczęliśmy projektować bilety wstępu.
Po kilku batonach i puszkach Mirindy udało nam się stworzyć idealne.Włączyliśmy drukarkę i przez pół godziny czekaliśmy aż wydrukuje wszystkie.
-Okey teraz została gilotyna, mam nadzieję, że wiesz co to znaczy ? - Ryan puścił mi oczko i położył dwie na biurku
-Oczywiście, że wiem frajerze ! - walnąłem go w ramie
Ustawiłem kartki papieru i zacząłem się męczyć.
Godzinę później mieliśmy już 3 tysiące papierków pozwalających na wejście na dzisiejszą imprezę.
Następną rzeczą były dekoracje uwineliśmy się dość szybko, wystarczyło tylko powiesić czarne materiały na to trochę białych wyciętych nut itp.Sprzęt też poszedł szybko, o 16 wyjeżdżaliśmy wykonać ostatnie zadanie.
Recepcjonistka przywitała nas niezwykle miło i wpuściła bezproblemowo.Ściągnąłem koszulkę, buty i dobiegłem do kolegi.
-Najpierw zjeżdżalnie, potem jacuzzi, tor, ogólny basen i te małe solarium - wyrecytowałem
Wszystko było tak jak powinno, wchodziłem właśnie na schodki do solarium gdy zauważyłem, że leżą tam trzy znajome mi panie.
-Mrr, jakie laseczki - powiedziałem i wyszczerzyłem się
Spojrzały na mnie jak wybudzone ze snu.
-To tylko ty a już myślałam, że będę musiała kogoś zhejtować - Miley się zaśmiała
-Co Cię tu sprowadza ? - Sel zapytała podchodząc do mnie
-Praca - spojrzałem w jej oczy i przytuliłem - Ale jesteś gorąca - przycisnąłem ją bliżej siebie
-Dzięki
-Hey piękności - usłyszałem głos za sobą
Po chwili stanął przede mną chłopak
-To Justin a to Jacob - moja dama poznała nas ze sobą
Podaliśmy sobie ręce a on podszedł do Demi i kazał się jej posunąć, nie ruszyła się więc położył się obok zsuwając ją, wkurzona przeniosła się na drugi leżak.
-Kobiety są takie zmienne - powiedział uśmiechając się do mnie
-Tak to prawda - odpowiedziałem mu
-Ej - Selena zaczęła udawać złą
-Powiedzieliśmy kobiety a to nie musi znaczyć, że chodzi o was
-A no tak zapomniałam, że ja kobietą nie jestem - przewróciła oczami
-Przepraszam ale muszę odwieźć firmowe auto
-Jadę z Tobą już nie chce się kąpać - Gomez przytuliła wszystkich
-Jeśli chcesz - powiedziałem i pożegnałem się z resztą.
-Wiesz jakby co to Jacob jest taki i taki więc jakbyś czasem miał ochotę to możesz się z nim pobawić.
-Japierdole o czym ty myślisz mała - zaśmiałem się i położyłem jej rękę na ramieniu - Tak gorąca
-I kto tu o czym myśli ? - przeniosła moją rękę na jej talię.

----

Dawno nie było nowych rozdziałów...
Miałam wtedy egzaminy i trochę się działo oraz chyba uznałam, że nie mam dla kogo tego pisać...

Co sądzie o tym rozdziale albo o całym fanfiction ? :3
Każdy jeden komentarz motywuje i sprawia, że uśmiech pojawia się na mojej twarzy :)

PS.Noah ma przedstawiać swoją perspektywę i co się u niej dzieję czy nie ? ;)

@KsiezniczkaJusa

piątek, 9 maja 2014

Rozdział 18 : Ona lunatykuje !


Selena POV

Siedziałam tuląc Miley.Mocno ją zjechała.Uderzyła w najczulszy punkt.
Trzeba małą oduczyć takich zachowań.
-Muszę iść do łazienki - blondynka wymruczała
-Nie puszczę Cię - Demi szybko odpowiedziała
-Czemu ? A....w łazience się nie napije i możecie sprawdzić czy sobie coś zrobię ale ja wolę pić - puściła oczko i wyszła z salonu
-Lovato ! Musimy zdyscyplinować Noah - uśmiechnełam się mając w głowie plan
-No, przydałoby się...Więc co zrobimy ?Zabierzmy ją do klubu ! Wystraszymy ją!
-Matko ! Co ty ?! Przecież to dziecko.
-Eh.Fakt, jutro Rihanna załatwiła próby taneczne o 13.
-Spoko tylko trzeba coś dla niej tam znaleźć.
Wstałam i weszłam na korytarz.
-Mogę ? - zapytałam
-Jeśli nie jesteś Miley
-Nie.Dlaczego ty jesteś taka trudna ?
-Co cię to ?
-Wiesz...Nie żeby coś ale potrafię być nie miła tak jak ty, a po co Ci w domu druga taka osoba?Demi też potrafi jak chce...
-I co z tego ?
-Okey - powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami
Biedna.Skoro chce tak grać to okey mi pasuje, lubię się tak bawić.
-Proponuje zachowywać się tak jak ona, kotku - usiadłam obok różowo włosej
-Co? - zapytała zdezorientowana
-Zobaczysz, śpijmy tu we trzy proszę - zrobiłam słodką minkę
-Jeśli Miley się zgodzi
-Na co się zgodzę ? - krzyknęła wychodząc z łazienki
-Na spanie we trzy - skakałam na łóżku ale na siedząco
-Okey ale ja na środku - Miley się zaśmiała
Wyłączyłyśmy telewizor i wtuliłam się w dziewczyny.Długo już leżałam, prawie zasypiając, gdy usłyszałam jakieś dźwięki na korytarzu i zobaczyłam światło.Noah...
W salonie w którym byłyśmy też zaświeciła.
-Zgaś to ! - syknełam
-Nie - powiedziała samowolnie i weszła do łazienki
Skoro tak to okey.
Wyszłam z łóżka i zgasiłam jej światło oraz nasze.
-Ej - krzyknęła
-Też Cię kocham - odpowiedziałam i wróciłam
Zamknęłam oczy i układałam plan, nic nadzwyczajnego tylko wredota.
Zasnełam.
Widzę drzwi, naciskam na klamkę i otwieram je.Czuje się jakoś nie naturalnie.
Widzę Noah (?) klęczącą na podłodze bokiem do mnie, wokoło niej leży paper zabarwiony na kolor czerwony.Jedną ręką po niego sięga, zauważam paski na jej ręce.Wylewającą się krew z nich.Dziewne co to w ogóle znaczy ?
-Przepraszam Cię najmocniej za wtargnięcię ale chciałam coś lecz już nie wiem co - powiedziałam w bardzo powolnym tempie
-Cholera - odwróciła się w moją stronę i popatrzyła na mnie ze złością ale po kilku sekundach złagodniała (?)
-Poczekaj - wstała i powycierała dokładnie ręce po czym zawinęła je czymś białym
Podeszła do mnie.
-Kochanie, wracaj do łóżka, nie potrzebujesz tu być.
Doprowadziła mnie i pocałowała w policzek.(?)

(?) - chodzi o to, że ona dokładnie nie wie itp


Noah POV


''-Ja nie chce jej tu na cholerę mi taka siostra ? ''
''Pierdol się''
To po co ja tu jestem ?
Wstałam z łóżka i złapałam kosmetyczke.Wyszłam na korytarz, zaświeciłam światło w głównym pokoju także.
-Zgaś to ! - głos Seleny
Chyba sobie śni
-Nie - powiedziałam i wyszłam do łazienki
Ledwo co zdążyłam się załatwić a w środku zrobiło się ciemno.
-Ej - krzyknęłam
-Też Cię kocham - usłyszałam cichy śmiech
Suka.
Jakie ja słowa używam...Ale nauczyłam się tego...
Dostałam się do drzwi, otworzyłam je i uderzyłam w włącznik.Wróciłam do środka, nabrałam papieru i usiadłam na ziemi.Wyciagam z mojej kosmetyczki srebrny przedmiot.
''-Ja nie chce jej tu na cholerę mi taka siostra ? ''
''Pierdol się''
Te słowa ciągle są w mojej głowie !
Pociągnęłam rękawy mojej pidzamy i przejechałam ostrzem po górnej części ręki.Śliczna czerwona krew zaczęła leniwie wypływać.Obok tej sznyty było jeszcze kilka.Zaczęłam to robić nie dawno przez matkę, po trupach dąży do celu.Nienawidzę tego w niej.A teraz Miley...Nikt mnie tu nie chce.
I znowu.Drzwi się otwarły, upuściłam żyletke.Zapomniałam ich zamknąć.
-Przepraszam Cię najmocniej za wtargnięcię ale chciałam coś lecz już nie wiem co - usłyszałam głos Seleny
-Cholera - odwróciłam się
Przestraszyłam się ale zobaczyłam w niej coś innego niż zwykle i to, że zapomniała co chciała.
ONA LUNATYKUJE
Wiem to, bo mój brat tak robił.Chociaż raz się na coś przydał.Inaczej to bym ją zwyzywała i wtedy by się obudziła i by się skapła.
-Poczekaj - wstałam i powycierałam dokładnie ręce po czym zawinęłam je w biały bandarz choć już biały nie był.
Podeszłam do niej.
-Kochanie, wracaj do łóżka, nie potrzebujesz tu być - Doprowadziłam ją i pocałowałam w policzek.
Z takimi osobami tak trzeba, jak z pięcioletnimi dziećmi.
Rano nie będzie nic pamiętała.Świetnie.
Wróciłam do łazienki i posprzątałam po sobie.
Ułożyłam się w łóżku.Jedyne z dobrych aspektów związanych z Miley.Ten pokój.Moge tu siedzieć i nic nie robić a będzie to dla mnie najlepsze.
Zasnełam z tymi myślami.
-Wróciłam ! - usłyszałam krzyk
Co?
Przez chwilę była cisza a ja się rozbudzałam.
-Kurwa!No nie wytrzymam - jeszcze głośniejszy krzyk mojej siostry
Co im się dzieje? Odkryłam się i wyszłam z pokoju.W salonie nikogo nie było więc skierowałam się do kuchni.
-Czego tak krzyczycie? - powiedziałam wchodząc
-Matka ! Ona ma niepokolei w głowie - Miley siedziała czytając gazetę.
''Trish Cyrus opowiada o rodzinie''
''Wysłała córkę - Noah do Miley mieszkającej w LA w normalnym domu i chyba nie interesuje ją bycie popularną ''
''Udało nam się rozejrzeć po jej miejscu zamieszkania, tyle że trafiliśmy na dzień imprezy''
**Zdjęcia z dnia w którym był grill,śpiąca Selena i Justin na podwórku**
''Widać, że było nieźle jej przyjaciółka zasneła na dworze''
''Poświecam moim córką masę czasu, kiedy tylko mogę, są moim oczkiem w głowie''
''Tak mamy świetny kontakt z każdym z moich dzieci''
'Miley ma w sobie potencjał jest świetną aktorką i piosenkarką, talent odziedziczyła oczywiście po mnie''
''Ah, Noah to mój skarb zawsze ze mną jest''
 ~ Skończyła czytać na głos
-Właśnie takiego typu wywiad miała zrobić - odezwałam się
-Ta.Nie chce mieć nic wspólnego z jej życiem towarzyskim - Blondynka wstała i zaczęła grzebać w szafce, postawiła na stół wódkę oraz napój grejflutowy - chcesz też ? - wskazała na mnie
-Co ty ona jest za młoda, ale w sumie lepiej ją upić to będzie grzeczniejsza - Selena zaśmiała się
-Zabawne - odgryzłam się
Nic tu po mnie, wróciłam do pokoju gościnnego.Wybrałam ubrania, przebrałam się w łazience.
Chciałam napisać sms do kogoś ale ja nikogo nie mam.To takie trudne żyć bez nikogo.
Znudziło mi się tu w domu.Trochę znam LA więc pójdę się przejść.
-Wychodzę - powiedziałam do dziewczyny
Nawet się nie przejęły.
Jedna z uliczek osiedlowych, tu jest mało ruchu więc kieruje się gdzieś do centrum.Matka tak często mnie obdarza pieniędzmi za to, że jej nie ma, że mogę kupić tu połowę miasta.
Starbucks na rogu głównej ulicy mi pasuje.Przechodzę przez jezdnię, ktoś idzie przede mną i otwiera mi drzwi.To jakiś chłopak, blondyn.Wyglada uroczo.
-Dziękuję - mówię przechodząc
-Nie ma za co - odpowiedział ale nie widziałam jego twarzy
Znalazłam dla siebie stolik z dwoma fotelami.Wybrałabym z jednym gdyby takie tu były ale usiądę tu bo takie są najwygodniejsze.Wyciągnełam portfel i położyłam torebkę na jednym z foteli.Ustawiłam się przy kasie i zaczęłam czytać cennik.
-Co pani wybrała? - młoda dziewczyna zza lady zapytała
-Dużą kawę miętową i do tego to malinowe ciastko oraz owocową sałatke
- wskazałam na zawartość 'lodówki'
Dziewczyna podała mi wszystko oprócz napoju a ja ustawiłam się kilka metrów dalej po odbiór kawy.Smakowicie to wyglada banany, pomarańcze, winogrona.Mmm pycha.
-Jak masz na imię ? - kobieta zapytała trzymając mazak w ręce
-Noah
-Okey, proszę - podała mi kubek
Odwróciłam się w miejsce w, którym  zostawiłam torbę i bardzo się zdziwiłam.Na drugim fotelu siedział ten sam chłopak, ktory otworzył mi drzwi.
-Mogę ? - uśmiechnął się do mnie
-Tak - odpowiedziałam siadając na moje miejsce i odkładając rzeczy
-No no jakie zdrowe jedzenie - zaśmiał się
-Dobre jest - napiłam się i otworzyłam sałatke
-Nie mówię, że nie ale zabrałbym Cię na lepsze
-No nie wiem czy gdy to zjem będę miała ochotę na więcej.No chyba, że mi pomożesz - puściłam mu oczko
-Oki, w takim razie idziesz ze mną - zabrał mi widelec i zaczął jeść moje owoce
-Ej - lekko się oburzyłam ale wstałam i wzięłam dodatkowe sztućce
-Nawet nawet nie jest takie złe - zabrał mi połowę ciasta które już zjadłam
-Widzisz - dojadłam owoce i dopiłam kawę
Wyrzuciłam opakowania i wstałam.
-Jak masz na imię ? - Zadałam mu pytanie gdy po raz drugi otworzył mi drzwi wejściowe
-Itan*, co powiesz na kebab ?


Demi POV


-O, moje panie - Rihanna sciszyła muzykę - Witam
-Hey - rzuciłyśmy torby w kąt
Ustawiłam się by zrobić dobrą rozgrzewkę.Dziewczyny zagadywały naszego trenera, niezłe z niego cicho.
Uwielbiamy go.Jest umięśniony ale nie tak strasznie bardzo ma kilka tatuaży.Najlepszy jest ten na żebrach i plecach i gdzieś w okolicach ud.Byłyśmy z nim kilka razy na basenie.Ciało też ma niezłe.
Pierwsze dźwięki piosenki a my zaczęliśmy robić coś typu aerobik.Po jakiś pięciu minutach mnie zawołał.
Stanęłam na przeciwko niego, złapał mnie za ręce i ustawił jak do tańca.
-Tak będziecie teraz tańczyć, ja pokaże z Demisiakiem a wy spróbujcie potem wezmę każdą z was.Bo normalnie będziecie tańczyć to razem więc będzie więcej zmysłowości - dokończył
Na początku szło wolno, nogi i ręce normalnie przód tył bok itp, później stanęliśmy.Kazał położyć mi głowę na jego ramieniu, złapał mnie w tali i zrobił kilka kółek prowadząc mnie.
-Teraz zrobię to co jest wam potrzebne do lepszego tańca - uśmiechnął się do dziewczyn
Wiedziały już o co mu chodziło.
Odchylił moje włosy do tyłu, włożył w nie ręce i zbliżył się.Zaczął całować moją szyję z każdej strony, praktycznie mnie okrążył to element tańca.Zjechał na ramiona to najczulszy punkt mojego ciała.Doskonale to wiedział więc na początku tylko muskał albo gładził nosem.Zrobił tak na oby dwóch, następny był mój dekold ale zrobił to inaczej, położył mnie na ziemi i z każdej strony całował, cały czas zmieniając pozycję.
Pobawił się jeszcze moim brzuchem po czym zaczął tańczyć z dziewczynami.
To nasza taktyka, podniecić by tańczyć bardziej zmysłowo itp.
Ja leżałam na ziemi przez jakąś chwilę bo musiałam się opanować.A to bardzo trudne.Szczególnie gdy Rihannie się taniec znudzi i bawi się mną.A co najgorsze i najlepsze obiecała że później coś będzie chciała.Jej pomysły są nieprzewidywalne ale zawsze dobre.
-Idziemy na basen - Jacob ogłosił koniec próby
-Jest - ucieszyłyśmy się
Omg znowu będę mogła oblukać jego tatuaże i coś więcej.
-Jay zaczekaj - pobiegłam do niego - pokażesz mi swoje tatuaże prawda ? - zrobiłam słodką minkę
-Ale tylko Tobie - zaśmiał się
-Jak tylko mi to coś więcej - uniosłam brwi - a teraz wiesz co chce ? - stanęłam na przeciwko niego.
Zrozumiał bo wziął mnie na barana.
-Dziękuję - dałam mu buziaka w szyję
-Będziesz mi coś winna, Demiś - humor go nie opuszczał
-Na basenie, Jay - przeciągnęłam koniec zdania.
On na mnie mówi Demiś to ja na niego
Jay.Takie nasze ksywki tylko dla nas.



*Itan chodzi o to że to się pisze Ethan ale ja będę pisała Itan :)

I Co ? :)

@KsiezniczkaJusa ♥

niedziela, 27 kwietnia 2014

Rozdział 17 : Jesteś jak grypa, każdy Cię miał !

Przepraszam, że tak długo nic nie doda wałam ale trochę byłam chora, święta = późne powroty do domu i egzaminy :)
Mam nadzieję, że ten rozdział wam to wynagrodzi.Napiszcie swoją opinię ;* :)



Miley POV

-Choć kochanie do salonu - usłyszałam wołanie
Zamknęłam drzwi za chłopakami i poszłam do dziewczyn, siedziały na narożniku po obu stronach czyli ja siedzę na środku.
Usiadłam.Selena odrazu położyła się na moich kolanach i patrzyła na mnie z dołu.Uśmiechała się.
-Spokojnie, damy rade z Noah - mówiła
-Musimy - jęknęłam - a z tobą wszystko okey ? - pogłaskałam ją po głowie
-Pewnie, że tak
-To czemu się tak głupio uśmiechasz?
-Bo Cię kocham i czuje się słodko
I humor trochę lepszy
Włączyłyśmy film pt.''Szczęściarz'' razem z naszym wygłupianiem i po nim oglądaniem jakiś innych bzdur
zajął nam aż 3 godziny.
Usłyszałam kroki.
-Mils, chce coś zjeść
-Normalnie byłby pyszny obiad przygotowany przez Demi ale tym razem musisz zająć się tym sama
-Ja nie wiem gdzie co jest
Eh...Wstałam i poszłam za nią do mojej kuchni.
-W takim razie czego chcesz ? - Otworzyłam lodówkę
Przeglądała dotykała produkty.
-Sałatke
-To se zrób, zresztą nie jadasz takich rzeczy
-Nie znasz mnie
-Jasne nie znam własnej siostry, mądre
-Mój ulubiony kolor ? Nie znasz więc się nie udzielaj
O cholera to prawda...
Tyle co o niej wiem to rozpieszczona czternastolatka.
-Frytki zrobię
-Ale
-Ale co ? Widzisz gdzieś tutaj matkę ? Nie zjedzie cię za to
-Dobrze - wyszła z kuchni - tylko dużo - udało mi się usłyszeć
No właśnie a przecież ona takich rzeczy nie je.Nasypałam dość dużą ilość do frytkownicy i wyszłam.Skierowałam się do pokoju gościnnego.
Siedziała na krześle.Przytargała walizki, chociaż tyle.
-Przestaw ten mebel bo mi przeszkadza - powiedziała czytając jakąś gazetę
-I co może popcorn do tego ?
-Też możebyć
-Pierdol się - ups powiedziałam o jedno słowo za dużo
-Co ?! - zamurowało ją
-Pomóż mi - rzuciłam w  nią jakimś misiakiem
-Pierdol się - usłyszałam
-Co ?!
-Idę  - gra w moje karty
Przestawiłyśmy komodę.
Wróciłam do frytek, zmieniłam ich pozycję i znowu zostawiłam.
-Ja nie chce jej tu na cholerę mi taka siostra ? - zakończyłam rozmowę z dziewczynami i zawołałam ją by z nami zjadła.
Usiadła i nałożyła sobie, na początku mało ale z czasem coraz więcej.
-Więc czemu mama Cię tu przysłała ?
-Nie mam czasu jestem zajęta a nie chce być przez cały dzień siedziała sama - powiedziała, zapewne zacytowała
-Aha..A co się dzieje w mediach ?
-Zaczęła robić coraz więcej szumu w około siebie, spotyka się z jakimś tam sławnym kolesiem, wystawiła go to dało nowy temat do gazet później ją wkurzył gdy byliśmy na statku i wysypała na niego jedzenie przy tłumie fotografów - nalała keczupu na talerz
-Zdecydowanie robi szum a teraz wciąga w to nas
-Pójdę się umyć - powiedziała wstając od stołu
-O pierwsza idziesz, ładnie
-Tylko dlatego by mieć dla siebie ciepłą wodę - odpyskneła
-Talerz - krzyknęłam za nią
-Nie e - usłyszałam gdy zamknęła drzwi do łazienki
Posprzątam po wszystkich
-Idę do Naomi zrobi mi paznokcie ale wrócę szybko.W razie problemów z Noah w roli głównej dzwońcie -  mówiłam ubierając buty.
Dziewczyny opierały się o ścianę
Wyszłam.
Zaczynało już się ściemniać, czułam ładny zapach skoszonej trawy oraz taki zapach wieczoru.Przyjemnie.
Nie trwało to za długo bo moja koleżanka mieszka nie daleko.
Zapukałam
-Hey - powiedziałyśmy w jednym czasie
Zaśmiałam się i weszłam.
Zdjęłam buty i lekką skórzaną kurtkę.
Wszystko już na mnie czekało.
Usiadłam na kanapie.
Naomi przyniosła kawę i usiadła obok.
-Czyli muszę też zmyć - wzięła moje dłonie
-Tak bo wczoraj mój chłopak mi malował - uśmiechnełam się
-Chłopak Ci malował ? Masz chłopaka ? - spojrzała na mnie zdziwiona
-Tak, umie bo ma siostry.
-Jak ma na imię ? - zapytała biorąc wacik
-Zayn, i widział mnie już nieźle pijaną
Opowiedziałam jej o nim, oczywiście nie wszystko i bez szczegółów bo to tylko koleżanka.
Skoczyła.Kończyłam pić kawę, ona zawsze w domu ma najrozmaitsze smaku to u niej bardzo lubię bo zawsze mnie czymś zaskoczy.
**Mój telefon zadzwonił, na zablokowanym ekranie pojawiła się koperta.Weszłam w nią :

''Od:Zayn :)

Zobacze co masz na wycieraczce o ile nikt nie zabrał.''

Serce zaczęło mi mocniej bić.Szybko się pożegnałam i zniknęłam.Wyszłam na podwórko.Spojrzałam na czarną wycieraczkę,leżały tam trzy kwiaty ale takie ogrodowe.Złapałam je w rękę i położyłam na parapecie obok drzwi.
Wyszłam za furtkę, spojrzałam w prawo, z 50 m dalej widziałam jak jakaś sylwetka idzie w moją stronę.Stwierdziłam, że to Zayn po sposobie chodzenia.Gdzieś tam z tyłu za budynkiem dało się zauważyć Nialla.**
-Hey i jak tam ? - podszedł do mnie
-Śliczne są - uśmiechnęłam się i dałam mu buziaka
-To dobrze - przytulił się do mnie
Staliśmy tak jakąś chwilę
-Czemu się tak tulisz?
-Lubię Cię mieć przy sobie
-To miło
Lekko go odsunęłam i poprowadziłam na plac zabaw obok naszego domu.Nic wielkiego tam nie ma, 2 zjeżdżalinie, piaskownica, trzepak, jedna huśtawka, dalej dwie, drabinka oraz ławka na przeciwko niej.
Usiadłam i czekałam aż zrobi to samo ale nie, on się oparł o drabinkę.
Spoglądał na mnie.A gdy się uśmiechnął ja od razu automatycznie sama się uśmiechałam.
-Choć - zawołałam
-Ty choć
Niechętnie wstałam
-Mógłbyś mnie tu przynieść, dlaczego nie wpadłam na to wcześniej ?
Chłopak posunął mnie trochę dalej i uniósł do góry tak że posadził mnie na drabince i jego głowa była na wysokości mojego pasa.
-Jestem wyższa - zaśmiałam się
Złapał moje nogi i jeździł po nich rękami.
-Dałabym Ci buziaka ale cóż...Jesteś za niski - wywaliłam jezyk
Objął mnie w tali a ja oplotłam nogi wokoło jego klatki piersiowej.
-Teraz mi go daj -  zniżył mnie bym mogła być na wysokości jego twarzy.
-Nie
-Co ? - zapytał zdezorientowany
-Ty mi go daj - uśmiechnełam się
-Proszę - musnął moje usta
Bawiliśmy się razem na huśtawce, oraz na zjeżdżalni, że ja jestem księżniczką a on księciem i mnie ratuje takie tam.
Po tym odprowadził mnie do domu.
Weszłam.Rozebrałam się i wzięłam prysznic.Gdy skończyłam dołączyłam do dziewczyny leżących na rozłożonym narożniku w salonie.
-Idź już spać, 24 to zbyt późna pora dla Ciebie - wymamrotałam do siostry kręcącej się po domu
-Skąd wiesz co jest dla mnie dobre ?
-Masz 14 lat to wystarczy
-Ty w tym wieku robiłaś gorsze rzeczy
-To prawda, nie zaprzecze ale nie z własnej woli
-Jesteś jak grypa, każdy Cię miał ! - krzyknęła i wybiegła z salonu
-To, że kiedyś się pieprzyłam za kase nie oznacza, że tego chciałam - wykrzyczałam i starałam się być silna ale do moich oczu napływały łzy.Samowolnie wypłyneły.
Demi i Selena oglądały kłótnie z boku.
Ja jej tylko kazałam iść spać, nigdy bym nie pomyślała, że takie słowa będą początkiem kłótni, którą zakończy w taki sposób.
Raniąc mnie najbardziej.
Przyjaciółki szybko się przesunęły.Sel przytuliła się do mnie bez rozmowy a Demi mnie głaskała.
-Dziękuję.Kocham was - wyszeptałam

--------

** - miałam taką sytuację :)
I jak?*.*

Napiszcie co sądzicie.

MAM PYTANIE :
♥Podoba wam się to, że w tym ff jest tyle akcji ?♥

@KsiezniczkaJusa

wtorek, 15 kwietnia 2014

Rozdział 16 : Kolejny człowiek do zabicia, chłopaki pomożcie mi ?

Justin POV

-Na podwórko proszę wejść - odkrzyknąłem do niego.
Szedł w naszą stronę wyraźnie zdezorientowany.
-Ja tylko ... pocztę przyniósłem - facet zaczął grzebać w torbie
Zaśmiałem się.Sel wstała i stanęła na przeciwko niego.
Podał jej koperty.
-Tu podpis - dał długopis - przepraszam bardzo że przeszkodziłem
-Nic się nie stało, przecież my tylko spaliśmy na dworze - powiedziałem sarkastycznie - proszę się tak nie denerwować - uśmiechnąłem się jak najmilej bo w końcu czym on zawinił ?
-Dobrze,  do widzenia i miłego dnia życzę
-My panu też - dziewczyna odkrzyknęła gdy już poszedł
Podeszła do mnie
-Chcesz mnie podnieść ? - zapytałem gdy wystawiła ręce
-Tak - pokazała ząbki
-Nie dasz rady - podałem jej ręce
Złapała je pewnie.
BŁĄD
Pociągnąłem ją do mnie,
-I co teraz ? - wpadła pomiędzy moje nogi
Poszliśmy do domu.Od razu do kuchni, wszyscy już tam byli.
-Hey - Selena przytuliła dziewczyny
-A my ? - Zayn powiedział płaczliwym głosem
Zaśmiała się i ich też obdarzyła tym gestem.
-Mogą być zupki chińskie ? -Demi zalewała miski gorącą wodą
-Tak - uśmiechnąłem się, lubię tę chemię
-Pomidorowa dla wszystkich, nie chciało mi się gotować - podeszła do Nialla - mogę usiąść ? - wskazała na jego kolana.
Skinął głową.Złapał ją w tali i posadził na nogach.
-Przyszła poczta - Sel dała Miley dwie koperty, Demi jedną i dla siebie zostawiła jedną.
Miley ją otworzyła i wyciągnęła plik pieniędzy.
Wow
-Mama przysłała kasę, o i coś też napisała - zaczęła czytać
Odwróciłem się, wziąłem moją zupkę i zacząłem jeść.
Od dziecka jem te ''amina''
Kiedyś byłem z kuzynką u babci, wyciągnęła z szafki dwa czerwone opakowania.Były to właśnie pomidorowe to moje ulubione i od tamtego momentu jem je do dziś.

Demi POV

Niall położył głowę na moich ramieniu, pocałowałam go w policzek, a on zamknął oczy.
Otworzyłam list zaadresowany do mnie.
Jasny żółty papier a na nim jakieś babeczki, spaghetti,napis KNNKR co to jest ?!

               Droga Pani Lovato !

Chcielibyśmy panią zaprosić na odbywający się co rok ''Konkurs Na Najlepszego Kucharza Roku'' z racji tego, że była Pani jedną z najlepszych absolwentek w szkole gastronomicznej.
Chcemy aby przystąpiła Pani do rywalizacji o miano Najlepszego Kucharza Roku oraz nagrodę pozwalającą na założenie własnej restauracji.
Zgłoszenia oczywiście z tym listem są przyjmowane 28.07.2014 od godziny 12 do 17.
Wszystko odbędzie się w dniach 1-3 sierpnia w hotelu ''Dream'' w Los Angeles.
Mamy nadzieję,  że przyjmie pani naszą propozycję.

                           Komitet gastronomiczny


Zostałam zaproszona do udziału w najlepszy konkursie.
Nigdy bym się nie spodziewała.
Dzisiaj jest poniedziałek 26.07.14 więc zgłoszenia w środę okey.
Nie mogę w To uwierzyć !
-Nie zgadniecie jaką propozycję dostałam ! - powiedziałam uśmiechając się
-No dajesz - Niall potarł swoim policzkiem o mój, lubiłam tak robić.
To urocze.
-Mam szansę wygrać KNNKR - zaczęłam machać papierkiem
-O kurcze ! Łał - Niall powiedział dość głośno
-Co to ? - Zayn odłożył miskę do zmywarki
-Jeden z najlepszych konkursów kulinarnych w LA ! - uśmiechnęłam się na myśl o tym
-No no gratulacje - wstał szedł w moją stronę, a ja zeszłam z kolan blondyna.
Przytulił mnie a po nim cała reszta.
-Zrobię nam naszą ulubioną kawę i wszystko mi opowiecie - zaśmiałam się
Usłyszałam to samo w odpowiedzi
Haha świetny tekst z TV.
Wyjełam 6 szklanek każdej z nich nasypałam 7 łyżeczek kawy : ( zdjęcie kawy z mojego instagrama), nalałam wody do czajnika i oparłam się o blat.
-A ja dostałam kartkę od kolegi pojechał właśnie na wakacje - Selena powiesiła pocztówkę na lodówce, przypinając magnesem.
-Och - jęknął Justin - kolejny człowiek do zabicia, chłopaki pomożcie mi ? - patrzył na reakcje dziewczyny
-Zabawne,  bardzo zabawne - podeszła do niego i uderzyła go w ramię
-Nie bolało - wystawił język
-A ma boleć ? Bo wiesz ja wiem gdzie jest twój siniak - uśmiechnęła się triumfalnie
-Kurwa  - słowo padło z ust Miley, momentalnie zrobiła się poważniejsza
-Co jest ? - zapytałam
-Mojej matce odpierdala i przyjedzie tu Noah - krzyknęła
-Kto to ? - Zayn zapytał
-Jej siostra - dopowiedziałam bez entuzjazmu
-A to na pewno nie będzie źle - uśmiechnął się
-Nie kurwa wcale nie będzie źle ! Będzie jak w raju, najpierw się zacznie wam podlizywać, później rozgoszczać w moim domu.
A co najlepsze pojawi się o mnie artykuł w gazetach bo moim rodzicem jest sławna TISH CYRUS aktorka i skandalistka uwielbiająca robić szum w około siebie. Matka zawsze o takich rzeczach nie poinformuje telefonicznie, nie bo po co.Cholera.Rozpieszczona czternastolatka - skończyła monolog i wyszła z kuchni.

Miley POV

Wyciągnęłam telefon z kieszeni spodni i wybrałam jej numer.
-Halo ? Miley ? - pytała mama
-Tak.Zaczęła Ci się naprzykszać czy co ?! - syknęłam
-Nie coś ty taka grzeczna córeczka kochająca matkę zawsze przy niej będąca - zakpiła ze mnie.Ma mi za złe że się wyprowadziłam
-Ona ma 14 lat, nie dziwie się zresztą jest tak rozpieszczona.Nieważne, kiedy przejeżdża ? - zapytałam
-Dzisiaj
-Co ?!
-To co słyszałaś skarbie, za pół godziny powinna być.Conajmniej tydzień.Pa kocham Cię teraz mam wywiad do jakiejś gazety o was.Kup jutro - rozłaczyła się
Świetnie
Wróciłam do znajomych i usiadłam by dokończyć jedzenie.
-A więc... kiedy ta nieznośnica się tu pojawi ? -  Sel podała wszystkim kawy
-Za pół godziny, kurwa
Selena jęknęła
-Miley powiesz mi gdzie jest ta kurwa ? Bo już chyba drugi raz to słyszę ale nie widzę - Justin napił się ze swojej szklanki
-Dobre, dobre Jus - uśmiechnęłam się
-Będę musiała wam ją przedstawić... Niestety.
Usłyszeliśmy kilkakrotny dzwonek do drzwi.No tak bo przecież królowa nie zadzwoni raz tylko 20 -,-
Drzwi były obok kuchni więc nie miałam daleko.Otworzyłam
-Miley ! - dziewczyna rzuciła mi się na płacy.
Aha czyli technika typu uśpię twoją czujność.
-Hey - odpowiedziałam
Za nią wszedł facet, położył walizki i wyszedł.
Zaprowadziłam ją do kuchni...Musiałam.
Gdy tylko ujrzała chłopaków, uśmiech i oczy stały się dwa razy większe.
-Justin, Niall , Zayn - wskazałam na chłopaków - Noah - i na nią
Przywitali się
Moja siostra próbowała rozpocząć flirt z Malikiem.Haha taka gówniara.
No przecież jej na to nie pozwolę.
Podeszłym do niego i pocałowałam.
Zdziwił się ale chyba zrozumiał o co mi chodzi bo zaczął pogłębiać pocałunek, jeżdżąc rękami po całym moim ciele.
Gdy skończyliśmy wszyscy zaklaskali a Noah była zdezorientowana
-Trafisz do pokoju gościnnego ? - dałam jej do zrozumienia by się ulotniła.
Zrobiła to co kazałam.Brawa dla niej ale nie zabrała walizek ech.
-Piękna scena i pyszna kawa - Niall dopił do końca
-Tak uwielbiamy ją - powiedziałam
-Zbieramy się - Zayn zaczął ubierać buty a chłopaki za nim
Dałam mu buziaka i pożegnałam.


---------

I jaka jest wasza opinia o tym rozdziale ? TO WaŻnE <3
Proszę
o
jakikolwiek
komentarz ♥
Lubię je czytać co wam się najbardziej podoba i czy spodziewaliście się tego ? :3

@KsiezniczkaJusa  :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Rozdział 15 : Siostra w domu

Demi POV

Zastajemy Miley siedząca na krześle i Zayna stojącego w korytarzu.
-Co jest ? - zapytałam lekko przerażona tym co słyszałam
-O hey - oboje się uśmiechneli -
-Miley się zachciało scenki, gry tak jak w teatrze - zaśmiał się Zayn
-To było strasznie poważne, jakby na serio - Niall otworzył szerzej drzwi
-Widzisz jesteśmy w tym dobrzy - blondynka wzięła chłopaka pod rękę i wyszli.
Poszłam do łazienki, spsikałam się arbuzową mgiełką do ciała i włosów i wróciłam do kuchni.
-Robimy coś czy wychodzimy ? - zadałam pytanie
-Zależy co - puścił mi oczko i zbliżył się - piękny zapach - wtulił się w moje włosy od tyłu
-Uwielbiam go - znalazłam jego ręce i się nimi bawiłam
-To dobrze bo ja chyba też - szepnął mi do ucha.
Przeszły mnie ciarki.Wow to takie *.*

Niall POV

Pociągnęła mnie do swojego pokoju.
-Zapewne tu dziś śpicie, nie będę mieć chyba takiej dobrej koszulki dla Ciebie - zaczęła grzebać w szafie - a czekaj mam - znalazła coś i rzuciła mi
To byłą zdecydowanie męska koszulka.
-Kiedyś sobie kupiłam jako pidzame - wytłumaczyła gdy zdjąłem spodnie i resztę
Przebrałem się, była długa do połowy zasłaniała moje bokserki.
Weszła do łazienki a ja wyłączyłem wszystkie budziki itp w telefonie, schowałem go w kieszeni jeansów i wstałem.
-Niech się już nie męczą - Podeszła do mnie i rozczochrała moje włosy
Położyła się do łóżka po lewej stronie, głową do ściany.
-Jutro porozmawiamy o planowaniu restauracji - Wszedłem na drugą stronę.Przytakneła.
-Mogę się do ciebie przytulić ? - zapytałem pełen nadziei
Złapała moją rękę swoją, wziąłem to jako pozwolenie.
Przesunąłem się bliżej i wędrując po jej rękach napotkałem wybrzuszenia w kształcie liń.BLIZNY
Jestem bardzo uczuciowym i wrażliwym chłopakiem.
Zacząłem wspominać, dzisiejszy dzień, wygraną konkurencję i zasnąłem.


Justin POV


Zabrałem takie coś ciepłego materiałowego co było na huśtawce i dałem na ziemię.
Położyłem się.Selena znalazła się obok mnie, nakrywająć nas kocem.
Przechyliłem się w jej stronę.
A ona patrzyła na mnie.Moja ręka pojawiła się na jej biodrze i wjechała pod koszulkę na brzuch
-Naprawdę go lubię - wypowiedziałem słowa masując go a ona lekko się śmiała - no co ? - zapytałem zdezorientowany
-Łaskotasz - schowała ręce pod koc, poczułem je na mojej koszulce, wodziły po całej klatce piersiowej.
Po jakimś czasie odpłyneliśmy.
Obudziłem się, czując lekkie zimno.
Otworzyłem oczy i ujrzałem Sel schowaną pod moim ramieniem.Po chwili zrozumiałem że spaliśmy na dworze.No nieźle.
-Justin, cześć śniło mi się że zasnęliśmy na dworze - zaśmiała się - O kurcze to nie sen - przetarła oczy
-No nie sen a jaki ci się spało ? - zapytałem otulając nas bardziej
-Inaczej niż w domu ale też fajnie i cieplusio, dzięki Tobie - spojrzała na mnie
Uśmiechnąłem się.
Usłyszeliśmy otwieranie furtki, jakiś facet z torbą podszedł do drzwi i zaczął pukać.Nikt nie przychodził.
-Tutaj - krzyknęła Sel jednocześnie chowając się w koc
-Słucham ? - powiedział tamten facet
-Na podwórko proszę wejść - odkrzyknąłem do niego.
Szedł w naszą stronę wyraźnie zdezorientowany.
-Ja tylko ...

Zayn POV

-To było świetne - przybiłem żółwika z Miley
-Prawda - zaśmiała się
Usiedliśmy na ławce na początku podwórka trochę dalej od ogniska
-Patrz tam leży Jus i Sel - pokazała palcem - jak zasną zgasimy ogień
-Sądzisz, że zasną? - wziąłem jej dłoń do ręki - masz piękne długie paznokcie, przynieś lakier to Ci je pomaluje - powiedziałem puszczając ją
-Wybrałam mój ulubiony.Piękny, jasny czerwony - Wróciła po kilku minutach.
Położyła rękę na moim kolanie, przeniosłem ją trochę wyżej by było mi łatwiej.
-Wow dobrze Ci idzie gdzie się nauczyłeś? - odezwała się po pomalowaniu pierwszego
-Siostra w domu - uśmiechnąłem sie na jej wspomnienie
Malowałem każdy, z osobna jak najlepiej tylko potrafiłem.
-To ja nawet tak nie umiem - zaczęła machać gdy skończyłem.
Byłem z siebie dumny bo moja dziewczyna jest zadowolona z tego jak to zrobiłem.
Wstaliśmy zgasić ognisko, wszystko było przygotowane tylko zalać wodą.
Tak zrobiliśmy upewniając się czy nic się nie iskrzy, wróciliśmy do domu.
Miley rozebrała się i w bieliźnie wskoczyła do łóżka.
-Szybko szybko - zawołała mnie gestem - rozebrałem się,  zostawiając tylko koszulkę
-Zdejmij ją - uniosła się na łokciach
Posłuchałem jej i wślizgnąłem się obok niej.
Przybliżyła się sama z siebie, położyła głowę na moim ramieniu, lewą rękę przeniosła na moje udo a prawą na tors.CHOLERA ZARAZ MI STANIE
Czułem jej oddech wyraźnie na szyi, teraz lewa dłoń całkiem spoczywała na moich bokserkach, dotykając mnie ale bez nacisku.Całowała mój kark.Całkowicie się jej teraz poddałem to co robiła było niebem.
Zabrała lewą dłoń, (wyraźnie nie może nią sprawnie operować leżąc na niej)
prawą powróciła w tamto miejsce, zrobiła mi już ze dwie malinki.Co jakiś czas ściskała moje krocze.Chyba z podniecenia.A ja leżałem, całkowicie oddając się przyjemności.Bawiła się nim ale tylko przez bokserki.Co za laska.Zaśmiałem się.
-Starczy już, choć spać - powiedziałem a ona przestała i obróciła się
-Nie jestem obrażona, po prostu lubię tak spać - wytłumaczyła się
Oki ale kiedyś polubi inna poze.


----

I co ? :) Póki co nic co nie ? xD Ale zostawcie jakikolwiek komentarz ;P

@KsiezniczkaJusa

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Rozdział 14 : Tak chce być twoją dziewczyną i księżniczką

Zayn POV

-Czy kiedykolwiek całowaliście się z osobą o takiej samej płci jak wy ?  - Niall zadał pytanie
Napiły się tylko dziewczyny.Łał.
Uśmiechnąłem się myśląc o tym.
-No no panie - zaśmiałem się - ładnie ładnie
-Nic w tym dziwnego niektóre dziewczyny tak mają - Selena przyłożyła swój kubek do Demi a później do Miley na znak toastu nie przestając się uśmiechać
-Posłuchałbym jak to było - puściłem Miley oczko - Teraz ja. Robiliscie TO w kościele ?
Nikt się nie napił za to wszyscy wybuchneliśmy śmiechem
-Spełniło się jakieś z waszych marzeń ? - Demi zadała pytanie
Każdy oprócz mnie wziął łyka
Nie sądzę by moje marzenia się kiedykolwiek spełniły...
-Zjadaliścię lub piliście coś kiedyś z czyjegoś ciała ? - Sel zapytała i się napiła
Nikt poza nią tego nie zrobił
-Ojć wkopałam się - zaśmiała się - no i wygrałam - pokazała pusty kubek
Zaczęliśmy bić brawo.Zabawnie było
Wstaliśmy, chciałem iść w stronę stolika ale Miley mnie zatrzymała
-Choć - złapała za rękę i poprowadziła do swojego pokoju
Ostatni raz byłem tu wczoraj ale w ciemności teraz jest tu tak jakby inaczej.Czerwone ściany co też przyciemnia pomieszczenie ale blondynka włącza halogeny, które padają prosto na ścianę rozświetlając ją.
Normalne rzeczy : biurko, łóżko, szafki itp. Ma też tablicę korkową a niej zdjęcia z podpisami.Są tam dziewczyny, we trzy i osobno.Twarz Miley ale długie brązowe włosy...
Całkowicie inna osoba.
Dziewczyna siedzi już na kanapie i woła mnie.
-Co jest ? - Pytam
-Nie spełniło Ci się żadne z twoich marzeń ? - patrzy mi prosto w oczy
-Nie, bynajmniej tak sądzę... Normalka nigdy nie stawiam sobie celów.
-Tak nie może być - bierze moją twarz w dłonie - przybliża swoją i ociera swoim nosem o mój -
Noski, Noski
-Nie będzie jeśli spełnisz moje pierwsze marzenie - tym razem to ja trzymam jej ręce
-Jakie ? - uśmiecha się
-Będziesz moją dziewczyną ? Wiesz chciałem zapytać czy księżniczką ale mogłabyś to inaczej zrozumieć
-Tak chce być twoją dziewczyną i księżniczką - daje mi całusa

Selena POV

Usiedliśmy w około ogniska w czwórkę.
-Uwielbiam patrzeć na ogień i płomień - mówię, grzebiąc patykiem
-Zupełnie jak Jus, on pali świeczki a Zayn zawsze go za to zjebie, ale Zaynowi to tak naprawdę nie przeszkadza - Niall śmieje się
-W każdej chwili możesz przyjść do mnie - spoglądam na Justina - by razem zapalić i popatrzeć
-Wstań - Justin się podniósł i podał mi rękę
Um ok dziwne tak nagle.
Przytrzymałam koc, ktory miałam na nogach i zrobiłam to co kazał.
Usiadła na moje miejsce i złapał mnie za biodra kompletnie wytrącając z równowagi z tego wynikło to że, siedziałam mu na kolanach.
Miałam koc bo byłam w krótkich spodenkach, zakryłam się nim, ale coś mi wpuściło trochę zimna.Po chwili poczułam rękę Justina na moim udzie, miałam taki odruch, że szybko ją złapałam bo mnie wystraszył tym nie spodziewanym gestem, ale zabrałam dając mu swobodę.

Demi POV

Fajny dzień.I wygraliśmy z Niallem konkurencję ! Super, cieszę się.
Siedzę obok blondyna, wpatrując się w niego.Zauważyłam, że ma ciemne odrosty.
-Nie jesteś naturalnym blondynem, prawda ?
-Nie, rozszyfrowałaś mnie - uśmiechnął się
Zaczęłam bawić się jego włosami.
-Idę łazienki - powiedziałam
-Czekaj, idę z Tobą - usłyszałam w odpowiedzi
Dochodzimy już do drzwi
-Jak mogłaś zrobić to mi ! Kochając mnie -  dało się słyszeć męski krzyk ze środka
-A kto powiedział, że Cię kochałam ?! - oraz damski Miley
-Pierdol się - Zdidentyfikowałam głos Zayna
-Nie mam z kim - i krzyk rozpaczy
-Jestem do twojej dyspozycji - głośny śmiech

-Kuźwa, co oni tam robią - Niall przyśpieszył kroku a ja wraz nim
Zastajemy Miley siedząca na krześle i Zayna stojącego w korytarzu.
-Co jest ? - zapytałam lekko przerażona tym co słyszałam


Justin POV

Zostaliśmy we dwójkę.
-Serio ? Jadłaś albo piłaś na kimś ? - zadałem pytanie, łaskotając ją pomiędzy nogami
-Tak.Na imprezie pewną dziewczynę, miała świetny brzuch
-Co robiłaś?
-Bitą śmietane jadłam i w sumie to nawet takiego loda bo dla mnie się postarali i zrobili najlepsze.Z kawałkami owoców Mmm pycha.
-Byłbym chętny ale tylko na twoim brzuchu - maja ręka powędrowała właśnie na jej brzuch pod koszulkę.
-Lubię go, serio. Jest taki fajny - przygryzłem wargę ale nie widziała
Wstała i wróciła z drinkami dla nas ognisko robiło się coraz mniejsze.
Wypiłem trochę i położyłem kubek na drewnie.Zabrałem takie coś ciepłego materiałowego co było na huśtawce i dałem na ziemię.
Położyłem się.Selena znalazła się obok mnie, nakrywająć nas kocem.

-----
I Co ? PrOsZe o jakiś komentarz :)

Chcesz być informowanym zostaw swojego Twittera :D

@KsiezniczkaJusa

czwartek, 3 kwietnia 2014

Rozdział 13 : Czy kiedykolwiek całowaliście się z osobą o takiej samej płci jak wy ?

Demi POV

Niall odszedł do kasy, siedziałam na ziemi mając nadzieję że wroci a on wyszedł ze sklepu z zakupami.Ech czyli będę musiała wstać sama...Zamknęłam na chwilę oczy bo w głowie zaczęło mi pulsować.Otworzyłam je i ujrzałam blondyna pochylającego się nademną, wziął mnie na ręce i szedł w stronę drzwi.Postawił mnie obok auta i przeszedł na drugą stronę a ja wsiadłam.
-Przepraszam
-Nie przepraszaj to było słodkie - za śmiał się
-Oki.Przytuliłabym Cię ale jedziemy - wystawiłam język
-O..Ale tak długo.Uwielbiam się tulić
-To dobrze bo ja też
Dojechaliśmy, otwarłam bagażnik i włożyłam część zakupów do koszyka by był pełny.Doszedł Niall
-Nie.Za dużo - zabrał połowę
-Ale będę nieść w drugiej ręce
-Nie ma tak - powiedział i zabrał resztę zakupów do domu a ja ruszyłam za nim.
Szczerze cieszę się, że tak mnie upomina i pilnuje jeżeli chodzi o tę rękę.To urocze.
Rozłożyliśmy wszystko na blacie.
-A wiec tak proponuje najpierw zająć się szaszłykami - Niall otworzył paczkę z mięsem
-Okey - Rzeczy potrzebne do tego dania położyłam oddzielnie.
Zabrałam się za pieczarki, umyłam je i przekroiłam na pół, następnie paprykę  w kwadraty oraz cebulę.
Nialler skończył panierować karkówkę.Mmm ale zapachniało przyprawami.
Schyliłam się i wyjełam patyczki.Nadziałam na nie warzywa podając chłopakowi by wkładał pomiędzy nie mięso.Gdy skończyliśmy zawołałam Sel by ułożyli je na grillu bo to trochę zajmie.
-Z sałatką będzie szybciej - Położyłam miskę na stole.Niall wsypał kukurydze i zaczął kroić warzywa, aja ser feta.Ten ser tego nie potrzebuje bo się rozpada ale dla estetyki.Zmieszaliśmy wszystkie składniki i doprawiliśmy.
-Gdy pisałem Ci o restauracji ... To na serio . Zawsze o tym marzyłem - spojrzał na mnie
-Ja też.I co z tym związanego ?

Justin POV

-O jedzenie - powiedziałem gdy zobaczyłem Selenę idącą w moją stronę z miską
-Najpierw się musi zrobić - wystawiła język
-Okey - zaśmiałem się
Wyjmowałem to co w niej było i układałem na grillu.
Zająłem swoje miejsce przy stole, dołączyła do nas Demi a Niall obczaił mięso i też usiadł.
-Okey to teraz trzeba trochę poczekać ale mamy dobrą sałatke - uśmiechnął się i nałożył sobie - Wiecie co ? Ja i różowowłosa - zaśmiał się - mamy mały plan ... myślimy o własnej restauracji ! - podniósł lekko ton
-Póki co tylko to mamy, że chcemy i nic więcej ale sądzimy że to było by super.W Los Angeles dawno nie było nie nic nowego otwartego, każdy przyjdzie zobaczyć a jeśli wtedy zasmakuje to wróci - Demi skończyła i puściła oczko Sel
-Łał, to super pomysł - Selena się ocknęła
-Też tak myślę - powiedziałem znając umiejętności kulinarne Niallera
-Musimy ogarnąć gdzie, jakie dania i wygląd ale to jutro dzisiaj się bawmy - wyciągnęła z pod stołu wódkę
Zaśmiałem się
-Chce tu trochę z wami poszaleć i trochę długo i mniej więcej przytomnie - podniosłem szklankę by mi nalała  -  tylko pół - uśmiechnąłem się
Gdy skończyła dolałem napój grejflutowy.Zazwyczaj go dodaję bo ukrywa gorzki smak alkoholu.
Gdy pierwszy raz w życiu spróbowałem drinka to był właśnie z tym napojem.
-Chcesz ukryć smak ? - Przybliżyłem się do Sel
-Co ? - zapytała zdezorientowanana
-Masz spróbuj - podałem jej moją szklankę
Przyłożyła ją do ust.
-Mmm.Chce - dotknieła mojej nogi
Demi skończyła nalewać a ja dodałem soku.

-Ej ! Mam pomysł ! Ale trochę intymny - krzyknął Zayn
-Dajesz - powiedziałem kończąc sałatkę
-Taka konkurencja, że każda z par dostanie kostkę lodu i całując się będą musieli ją roztopić, co wy na to ? - napił się
-No no fajne, a co robią wygrani? - Niall się odezwał
-Em...No nie wiem...Przegrani upieką dla wszystkich kiełbaski przy ognisku ale te małe.


Miley POV

Wstałam by pójść do kuchni po kostki lodu, szykuje się niezła zabawa.Włożyłam do miseczki 3 i wróciłam .
-Oki w takim razie zaczynamy? - chłopaki wzięli sobie po jednej.
Stanęłam na przeciwko Zayna
-Okey 1...2...3...
Zayn włożył sobie do ust, przybliżyłam się i zaczęłam go całować.Oczywiście z jezyczkiem bo inaczej się nie dało.Poczułam zimno.Grr.Udało mi się zabrać od niego zimny kwadracik.Jego ręce powędrowały na moje biodra, mocno je trzymał.Oddałam mu już mniejszy kształt.

Niall POV

Ja pierwszy miałem kostkę w buzi, zmroziła mnie ale gdy tylko Demi ''przyszła'' z pomocą zrobiło się cieplej.Krążyła swoim językiem naokoło lodu, starając się jak najszybciej ją roztopić ale i uzyskać z tego przyjemność.Skończyliśmy, rozejrzałem się.Selena siedziała na małym stoliku i opierała się o niego a Justin napierał na nią ciałem.Oni jeszcze nie skończyli.Po drugiej stronie Miley i Zayn trzymał ją mocno.
-Wygraliśmy ! - powiedziałem dość głośno
-Awww - przybiła mi piątkę
Ostatnia skończyła para ze stolika.
-Przegraliście - wskazałem na całą czwórkę
-Tak, ale my mieliśmy najdłuższy i najnamietniejszy pocałunek - Justin zdjął Sel ze stolika
-I robicie nam kiełbaski - uniosłem brwi
-Tak - powiedziała jego partnerka

Selena POV

-W takim razie choć - powiedziałam do ucha Jusa
Wziął talerz i poszedł za mną.
-Tu mamy kije - złapałam jednego i nabiłam na niego mini kiełbaskę.Z resztą zrobiliśmy tak samo.
Usiadłam na drewnie zrobionym jako ławkę z trzema patykami trzymając je nad ogniskiem.Wpatrywałam się w nie.
Justin wbił swoje w ziemię, zabrał także moje i zrobił z nimi to samo.
-Choć do mnie - Położył się na trawie trochę dalej
Podeszłam i stanęłam nad nim w jego nogach, miał je blisko siebie wiec były pomiędzy moimi.
-Siadaj - Wyciągnął do mnie ręce
Złapałam je i usiadłam na jego biodrach.
Uśmiechnął się do mnie.Wyglądał ślicznie...Te brązowe oczy...Urocza grzywka postawiona do góry ale nie na żel więc wnioskuje że nie długo się rozwali.Czyli ja się do tego przyłożę.
Uniósłam rękę i zaczęłam czochrać jego włosy a on się śmiał.
-Nie jesteś zły ? - zapytałam gdy skoczyłam i pochyliłam się nad nim tak że prawie leżałam
-Nie i tak by się popsuła.Ty tylko przyspieszyłaś to wydarzenie - uniósł głowę - zresztą to mi wynagrodzi - spojrzał w mój biust akurat byłam w bokserce więc trochę widział
-Zabawne ale zanim powiedziałeś o wynagrodzeniu nie widziałeś go więc wybaczam - zaśmiałam się
-True - jego oczy znów wróciły do moich
Położyłam głowę na jego klatce piersiowej by poczuć bicie serca.Było spokojnie.Piękny dźwięk chciałabym przy nim zasypiać.
-Nie boli? - zapytałam
-Nie, siniak jest trochę dalej
-To dobrze,  a jak nasze zadanie ?
Zsunełam się by być obok i odwróciłam na plecy.Zbliżył się do ogniska a ja za nim.
Jeden kij leżał wyciągłam go
-Efekt 5/6 jest oki jedna spalona - usiadłam i nałożyłam nową.
-Źle to trzymasz - usłyszałam głos za sobą po momencie ręce Justina dotknęły moich.Przekrecił patyk odwrotnie i niby pomagał mi go trzymać.
Haha serio można trzymać źle kij ? Ale to urocze więc okey.
Siedzieliśmy w takiej ciszy co chwilę słysząc wołania o jedzenie.
-Masz zimne ręce ale zimne palce dobra w łóżku - zaśmiał się a ja przygryzłam wargę

Zayn POV

Trochę się już sciemniło.Justin z Seleną wrócili.Każdy wziął siebie po jednej.
Skoczyłem jeść i spojrzałem na Miley ona też
-Pozwól mi zrobić sobie zdjęcie - wyszczerzyłem się
-No nie wiem nie wiem - odłożyła sztućce - okey - i ustawiła się w moją stronę
Wyciągnąłem telefon i skierowałem na nią
-Uśmiech - zrobiłem zdjęcie - Dziękuję ślicznotko
-Pokaż - zbliżyła się
Pokazałem jej tapetę na,  której fotografia dziewczyny już była.Nic nie powiedziała tylko się uśmiechnęła.
-Pogramy w tę grę co każdy ma kubek z drinkiem i wypija łyk gdy zrobił to co ktoś wypowie ? - zaproponował Jus
-Pewnie - Demi odpowiedziała i nalała wszystkim alkoholu, każdy zrobił sobie drinka
-Okey w takim razie ja zaczynam -  Bieber złapał kubek w rękę - Czy kiedykolwiek się dotykaliście ?
Wszyscy się napili Wow
-Czy kiedykolwiek całowaliście się z osobą o takiej samej płci jak wy ?  - Niall zadał pytanie

---

I JaK ? Napiszcie komentarz wasza opinia jest ważna :) I wiem że wam się podoba albo i nie :D
♥♥♥

@KsiezniczkaJusa

poniedziałek, 31 marca 2014

Rozdział 12 : Dziwne ale myśl o Miley nie pozwoliła mi na oglądanie tego...

Zayn POV

Siedziałem przy stole z Ryanem i Niallem.Czułem dziwnych zapach.
Jakby gaz ? Lekko się przestraszyłem.
Nie. Coś innego...Wstałem i poszedłem do kuchni wszystko było okey a zapach był słabszy.Zawróciłem i skierowałem się w stronę naszych pokoji od Jusa było czuć mocną woń.Otworzyłem drzwi i ujrzałem chłopaka grającego na gitarze a w okół niego masę świeczek.
-Ty chcesz żebym zawału dostał ? - krzyknąłem
-Ja?No co ty nigdy - zaśmiał się - o co chodzi ?
-Zapach.Myślałem,  że gaz się ulatnia debilu
-No no, na szczęście to tylko ja. Nie rozumiem dlaczego według was one śmierdzą ja uwielbiam przyglądać się płomykowi
-Jest ok - odwróciłem się i dostałem poduszką - co ?
-Drzwi ! - zaśmiał się
Wyszedłem.Nie miałem ochoty na siedzenie z chłopakami więc pożegnałem się z nimi i poszedłem do mojego pokoju.Rozebrałem koszulkę i spadnie byłem tylko w bokserkach więc narzuciłem na siebie jakąś bluzę.Usiadłem przy laptopie.Wpisałem adres pewnej strony, którą odwiedzam gdy mi się nudzi, zalogowałem się i wyszukałem profil z ładnym zdjęciem.
Najpierw pojawił się czat
Rose:Hey idziemy na kamerkę?:3 Ile masz lat ? ;*
Zap:Hey pewnie 19 a ty ?
Rose:Prawie 19 :)
Czat zniknął, założyłem słuchawki na uszy i zaświeciłem małą lampkę.
Na większej części ekranu ukazała się dziewczyna, brązowe włosy, uroczy wyraz twarzy, uśmiech i zgrabne ciało.
-Nie robie tego dla sexu przez neta .Po prostu lubię - usłyszałem w słuchawkach, kiwnąłem głową.
Zdjąłem bluzę, dziewczyna lekko zapiszczała
-Co ? - powiedziałem
-Pierwszy raz widzę tak umięśnione ciało - uśmiechneła się
-To dlatego że cwiczę
-Pokaż
Pochyliłem się i wyciągnąłem z pod biurka hankle.Unosiłem do góry raz jeden raz drugi
-Ile jest na jednym ?
-20kg
-To nieźle.Teraz ja
Wstała i jeździła rękami po całym ciele, włożyła je do bielizny.Lol ta laska zaraz będzie się masturbować.Jej ręce kręciły się tam po czym wróciły do góry.Ścisneła swoje piersi w staniku haha chce pokazać że ma wieksze.Wróciła do przejeżdżania dłońmi po nogach przypominał mi się występ dziewczyn w klubie, zauważyłem jak zaczęła zsuwać bieliznę.Zamknąłem laptop.Pierwszy raz tak zrobiłem...Dziwne ale myśl o Miley nie pozwoliła mi na oglądanie tego...Ale to chyba dobrze.Napiłem się wody i wszedłem do łóżka.

Selena POV

Usłyszałam dzwonek do drzwi.Otworzyłam i zobaczyłam Justina w białej koszulce i krótkich spodenkach.Wyszliśmy.Trzymał w ręce piłkę do siatkówki.
-Zagramy ? - zapytał
-Ale jak, tak teraz ?
-Tak - odbił piłkę w moim kierunku
Szliśmy po przeciwnych stronach ulicy grając w siatkówkę.Nawet nam to szło.
Po 5 minutach takiej drogi, doszliśmy na boisko.
-Więc tak, gramy na tym mniejszym, ty stoisz pod siatką ja za tobą.
-Chcesz mieć widok na moją dupe - za śmiałam się
-Nie myślałem a tym ale dzięki to świetny pomysł
-Haha zabawne
-No tak, idź na drugą stronę.
Odbijaliśmy najwięcej razy udało nam się 68.Później zrobiliśmy sobie meczyk.Wygrałam z czego jestem bardzo zadowolona.On oczywiście mówił że to fart ale nie e jestem lepsza.hahaha.
Jus pomachał do dwójki ludzi idących w naszą stronę.Doszli przywitaliśmy się Rachel i Nick.Ok to moi przeciwnicy, są parą.
Ja miałam pierwsza serwować, stanełam na linii i uderzyłam w piłkę.Ładnie poleciała na drugie boisko, szybko wróciłam na swoje miejsce.Justin odebrał ją po tym jak im się udało i podał ją do mnie oddałam mu a on zaatakował.
-Łał, nawet nawet - przybiłam mu piątkę.Zgioł się lekko, mogę przysiąść, że powiedział ał.
I znowu zaserwowałam.Przeszło ale my nie obroniliśmy.Rachel wyrzuciła wysoko piłkę przebiłam dezorientacjąc ją.
-Dobre dziecko boże, dobre - Poczułam dłoń na włosach
-Bieber, skup się bo zaraz coś ci zrobię
-No to chodź, a najlepiej w krzaki - usłyszałam śmiech
-Haha ta, a co jeżeli serio mówię ? - przyjęłam
-Nie mam nic przeciwko - przebił
Gra toczyła się spokojnie dalej.Udało nam się wygrać.Podczas meczu kilka razy po cichu jęczał z bólu łapiąc się w klatce piersiowej...Dziwne...
Poszliśmy razem na lody.Justin mi postawił.Jego znajomi musieli już iść więc usiedliśmy przy stoliku we dwójkę
-Czyli dzisiaj grill u was? - zapytał oblizując rożka z każdej strony
-Yep.Podoba mi się twoje nazwisko - ugryzłam kawałek czekolady mmm
-Serio ? Wiesz - przybliżył się - kiedyś może być twoje - odgryzł kawałek mojego loda
-Ej ! - kopnełam go pod stółem
-Nie szalej - dotknął mojego kolana śmiejąc się

Demi POV

Obudziłam się, wzięłam do rąk telefon.
1 nieodebrana wiadomość

Otworzyłam ją

''Od:Niall :D

Spij dobrze ;* ''

Musiał mi napisać drugiego sms gdy zasnełam.
Odpisałam

''Do:Niall :D

A dzień Dobry ; P''

Naszykowałam sobie ubrania na dziś, poszłam do łazienki zrobiłam to co trzeba i weszłam do kuchni.Miley siedziała na krześle z butelką wody.
-Jak tam ? - zapytałam
-Źle, tam masz kanapki - wskazała na blat
Zaśmiałam się
-To nie takie zabawne - wzięła łyka.
-Dziś grill z chłopakami, ogarnij się trochę - rozczochrałam jej włosy - powinni za niedługo być
-No świetnie - pobiegła do łazienki
A ja zabrałam się za moje śniadanie.

Miley POV

Znalazłam na mojej szafce numer Zayna.Zapisałam go w telefonie.Jestem ciekawa co się wczoraj działo.Pamiętam tylko strzępki,skręty, gitara, basen, śmiech...

Napisałam sms:

''Do:Zayn ;*

Umieram''

Wzięłam prysznic i ubrałam się.Telefon schowałam do kieszeni.
Posprzątałam trochę w domu z nudów.
Ktoś wszedł.
-Jesteśmy ! - Krzyknęła Sel
Demi pobiegła do korytaża ja doszłam po chwili.Przywitaliśmy się i każda  'para' dostała zadanie.
Ja i Zayn mieliśmy rozpalić ognisko.
Zaprowadziłam go na podwórko.Szybko obczaił gdzie co jest i układał gazety na palenisku.Ja ułożyłam drewno.Podpalił z początku był mały płomyk ale po chwili było coraz lepiej.
-Pamiętasz coś z wczoraj?  - usiadł na huśtawce
-Nie za bardzo ... A chciałabym mieć co opowiadać wnukom - uśmiechnełam się
-Spokojnie.Jak ty nie będziesz pamiętasz ja im opowiem - przyglądał mi się, przygryzłam wargę

Justin POV

-My załatwiamy muzykę, co proponujesz ? - zapytałem dziewczynę
Wzięła laptop i usiadła obok mnie
-Pościągać coś. Z eski nowości i kilka starszych.Tak dla fajnej atmosfery, co ty na to ?
-Pasuje
Podałem kilka tytułów po chwili już mieliśmy zgrane na płytę.
-Justin..Dziś podczas gry coś z tobą było nie tak
-Nie czemu ? - zapytałem, o co jej chodzi
-Łapałeś się w klatce piersiowej widziałam, że Cię bolało
-A to..Wczoraj spotkałem starego znajomego, chciał się bić i mnie tam uderzył ja nie chciałem więc coś mu zrobiłem i spieprzył.Z początku nie bolało...Jakoś tak teraz - uśmiechnąłem się
-To źle, pokaż
Westchnąłem i podniosłem koszulkę do góry.Dotknęła siniaka
-Zagoi się - pocałowała to miejsce
-Teraz na pewno - uniosłem kąciki usta jak najwyżej.Ta dziewczyna daje mi dużo radości.
-Ty weź głośniki a ja wieżę, oki ? - Wstałem i podałem jej czarne pudło
-Jasne - wzięła i poszła
Zabrałem mój przydział i szedłem za nią, uważając by o nic nie zahaczyć.Ustawiliśmy wszystko.
Rozłożyliśmy talerze i sztućce w około stołu.Zayn rozpalał grilla bo na ognisku wszystkiego nie zrobimy, Miley poszła do małej szopki, a ja włączyłem płytę.Selena ustawiła głośność.Teraz nic tylko czekać na Demi i Nialla.
 

Demi POV

Ja i Niall zajmujemy się jedzeniem.
-W takim razie jedziemy do sklepu - powiedziałam robiąc listę zakupów
-Mogę poprowadzić ? - zapytał
-Pewnie. - Wyciągnełam kluczyki ze skrzyneczki i rzuciłam mu je.Złapał.Gratuluję.Wsiedliśmy.Ułożył fotel i lusterka odpowiednio dla siebie i ruszył.Po kilku minutach byliśmy na miejscu.Weszliśmy do supermarketu, najpierw wybraliśmy kiełbasę.
-Zróbmy szaszłyki - powiedział trzymając w rękach karkówkę
-Świetny pomysł - wrzuciłam ją do koszyka.Dobraliśmy jeszcze papryke, pieczarki, ser żółty, sałate lodową, kukurydzę, ser feta to nada się na pyszną sałatke.
Niall zabrał ode mnie koszyk.To dobrze bo był trochę ciężki.Ostatnie to słodycze.Wybraliśmy około 5 paczek różnych chipsów, 2 paluszków, popcorn do mikrofalówki i kilka napoji.
Tak się fajne bawiłam wybierając je że aż się wywaliłam.Niall odszedł do kasy, siedziałam na ziemi mając nadzieję że wroci a on wyszedł ze sklepu z zakupami.

---

I jakie wasze zdanie po tym rozdziale ? :)  PROSZĘ o jakikolwiek komentarz to motywuje, ważne są wasze opinie:D

@KsiezniczkaJusa :)

czwartek, 27 marca 2014

Rozdział 11 : Cholera jesteś trudny, Bieber

Niall POV


 Usiedliśmy po turecku naprzeciw siebie
-Pokaż mi twoją rękę - powiedziałem
Zapaliła lampkę i przybliżyła do mnie swoje dłonie
Zacząłem je oglądać i gładzic palcami.Omijając opatrunek na lewej ręce
-A te lekkie wybrzuszenie ? Pod tatuażami ? To blizna ? Po cięciu się ? - Mówiłem ze spokojem
-Tak - odpowiedziała po chwili
-Jeżeli mam być szczery chciałbym byś mi o tym odpowiedziała ale z racji tego że znamy się 2  dni, zrozumiem jeśli nie będziesz chciała - spojrzałem  w jej oczy
-Opowiem ... - przeniosła swój wzrok ze swoich rąk na mnie - ale nie wiem czy teraz
-Okey, ale już tego nie robisz prawda ?
-Tak.Skończyłam z tym z pomocą przyjaciół i ... byłam na odwyku.
-To było twoją ucieczką?Ja gdy potrzebowałem ucieczki paliłem...
-Tak...Uwielbiałam patrzeć na spływającą krew.Na prawdę ? Wiesz znam cię krótko ale ufam Ci ... - patrzyła na mnie - Opowiem Ci o mnie jeśli ty mi o sobie.
-Okey
-A ty masz tatuaże ? - wstała i podeszła do szafy stojącej po prawej stronie łóżka
-Nie.Jakoś nie czuje potrzeby by mieć - wróciła z czekoladą
-Częstuj się - połamała ją na kostki
-Zawsze miałem dużo i wszystko, każdą rzecz materialną z racji tego że rodzice bardzo dobrze zarabiali.Nie miałem zawielu znajomych w gimnazjum ale miałem kasę co przyciągło do mnie  'złe otoczenie' Kilku chłopaków.Lubili się bawić.Co noc inna panna.Zero szacunku do kobiet
.Wkręcili mnie początkowo w fajki później jakoś zdobyli narkotyki.Ja czasami brałem ale nigdy te dożylne nienawidzę igieł.Zazwyczaj robiłem to gdy miałem spędzić czas z rodziną ale coś im wypadło.Wymyślli sobie napad na aptekę, zaplanowali to tydzień wcześniej.Oczywiście ja też miałem brać w nim udział.Wszystko już gotowe.Czekaliśmy godzinę przed zamknięciem i przyszedł Justin przyjaźniłem się z nim trochę wcześniej powiedział że mnie zabiera i że  wszyscy wiedzą o tej akcji do dziś pamiętam jego słowa
''-Horan w co ty się pakujesz ? Do reszty już Ci odpierdoliło ? Zabieram Cię z tąd.'' Oni lekko protestowali ale dobrze wiedzieli że Justin może więcej wiec odpuścili.U zrobili to bezemnie.Dwa dni później złapano ich i wylądowali w poprawczaku.Przez dwa lata tak się z nimi niszczyłem.Zmieniłem nastawienie do ludzi, miałam wszystko i wszystkich gdzieś.Lubiłem straszyć młodych patrząc na nich albo mówiąc kilka słów.Teraz wiem że to było straszne. - skończyłem i wziąłem kostkę czekolady
-Justin Ci pomógł, naprawdę ? Aww będę musiała mu podziękować -uśmiecheła się - mówiono mi że jestem gruba, za gruba by mieć przyjaciół.Zachorowałam przez to na bulimie i chorobę dwubiegunową.Znęcano się nademną psychicznie obrażając mnie..
"Cięcie się żyletką było moim sposobem na wyrażanie wstydu. Wstydziłam się siebie i swojego ciała (...) Zdarzały się chwile, że moje emocje były tak napięte, że nie wiedziałam, co ze sobą począć. Jedynym sposobem wydawało mi się otwarcie mojego ciała i uwolnienie siebie siebie"* To było trudne
-Ty miałaś gorzej niż ja... Ale teraz jesteś silna i piękna - Przytuliłem ją


Justin POV

Wyrzuciłem reklamówkę do kosza.
-To jutro mamy mecz o 15.Ale spotkamy się o 13:30 by poćwiczyć okey ? - zapytałem
-Tak mi pasuje.Jak wygramy to zapraszam Ciebie i twoich przyjaciół do nas na grilla
-Przyjmuje wyzwanie i propozycje.W takim razie musimy to wygrać - puściłem jej oczko
Weszła przez furtkę na podwórko.Zrobiłem to samo.
-Wejdziesz? - otworzyła drzwi
-Na chwilę a potem zabieram chłopaków i uciekamy - wszedłem do środka
Rozebrałem się.Ruszyłem za nią do dużego pokoju.Zauważyłem mojego kolegę siedzącego na narożniku
-Cześć Zayn - powiedziała - gdzie reszta ? - zasłoniła rolety - Siadaj - wskazała na mnie
-Miley śpi, a Niall i Demi są razem w jej pokoju.Śmiali się dość głośno gdy zostawiłem Miley samą wiec poszła do nich i wytłumaczyła im że ich śmiech zagłusza jej itp
-Cała ona - wzięła trochę chipsów ze stołu
A ja usiadłem obok Zayna.
Do pokoju wszedł blondyn a za nim różowowłosa.Niall podszedł do Sel i przedstawił się jej a dziewczyna ucałowała ją w policzek.Po czym przywitała się ze mną
-Wiecie o tym że jutro jak wygramy mecz to dziewczyny zapraszają nas na imprezę ? - wziąłem dzojstik
-Serio ? - Niall się uśmiechnął
-Tak na grilla,ale nie ma tak dobrze przyjdziecie i wtedy zaczniemy wszystko szykować - wytłumaczyła Sel
-A co z jedzeniem ? -  Blondyn
-Ja się tym zajmę, skończyłam technikum żywienia i usług gastronomicznych - Demi przechyliła się w prawo na fotelu i wyciągnęła szklanki z szafki pojedyńczo - Podasz mi napój ? - spojrzała na Horana
-W takim razie ci pomogę bo ja też takie ukończyłem - Nialler uniósł napój i chciał go podać dziewczynie ale się zatrzymał - Zapomniałem nie możesz trzymać ciężkich rzeczy - położył butelkę na kolanach, otworzył i nalał do literatek.

Zayn POV


Posiedzieliśmy tak godzinę rozmawiając.Co jakiś czas zaglądałem do Miley.
-Zbieramy się już późno - powiedziałem i wyszedłem na korytarz
Wszyscy poszli za mną.
Justin podał Selenie swój telefon, zaczęła coś na nim pisać a on nachylił się by ubrać buty.Oddała mu go.
Pożegnaliśmy się i wyszliśmy z domu.
Szliśmy już 10 min.Na przeciw nas szły dwie sylwetki.Męskie.Byli już 3 metry od nas.Rozpoznałem ich nasi starzy  koledzy raz się lejemy raz się 'kochamy' lecz częściej to pierwsze.
-Bieber.Malik.Horan milo was widzieć - usłyszałem dobrze znany głos.
-Was niestety nie - zakpiłem - Czego znowu chcecie ?
-Przywitać się nie mogę ?
-Wiesz co ? Ja nie wiem czemu ty jeszcze nie wiesz do kogo możesz cwaniakować a do kogo nie - Justin póki co był spokojny zawsze tak miał ale gdy już wybuchnie...
-Jak ja bym chciał Cię zlać - powiedział jeden z nich
-Ale doskonale wiesz że to ty dostaniesz wpierdol a nie ja - Bieber zbliżył się do Seana ( tego ktory się odzywał)
Drugi stał metr obok tak jak ja i Niall.
Stali na przeciw siebie
-Miałem świetny dzień i nawet ty mi go nie zniszczysz - Jus
Sean uderzył go w klatkę piersiową, widocznie nie na tyle mocno bo Biebs ani drgnął.Ech...Teraz już mu nie odpuści.Gdy są bujki on ma jedno
motto: Zacząłeś więc ja to skończę.
Ryan ( ten drugi ) podszedł do nas
-Japierdole jakie my mamy szczęście.Zaraz się pobiją.Kolejny raz - powiedział i podał nam dłoń by się przywitać
-Nie pozwolimy na coś głębszego - Niall
Ryan był grzeczniejszy od Seana.Z nim potrafiliśmy się dogadać.Miał szacunek do kobiet w przeciwieństwie do niego.Właśnie za to Justin go nietrawił.
Chłopaki stali w bezruchu nadal blisko siebie.O dziwo nasz nie odwzajemnił jego nie miłego gestu.Wpatrywał się w jego oczy.
-Jak skończą idziemy na piwo - klepnąłem Ryana po plecach.

Justin POV

Nie chciało mi się bić ale jeśli będzie trzeba...Zresztą chłopaki i tak mi nie pozwolą na coś mocnego.Spróbuje bez agresji.
Uderzył mnie.Ok.Utkwiłem w nim wzrok.Uniósł rękę zapewne by uderzyć mnie w twarz.Złapałem ją i wykręciłem tak że był pochylony i odwrócony w przeciwną stronę.Dostał kilka ciosów w brzuch.
-Te buźkę też Ci zjebać ? I tak już brzydsza nie będzie - ustawiłem go tak by widzieć twarz. - Nie mam ochoty na jaką kolwiek aktywność fizyczną więc zostaw kolegę i spierdalaj - podstawiłem mu haka stał więc musiałem włożyć trochę siły by upadł ale udało mi się.
Jęknął i się podniósł, zaczął powoli iść w moją stronę ale wymijając mnie.
Znowu podstawiłem mu nogę ale tym razem go złapałem.
-Cholera jesteś trudny, Bieber - powiedział
-Aż tak Ci się podoba moje nazwisko ? - zaśmiałem się - Słyszałem że idziesz z nami na piwo - uśmiechnąłem się do Ryana
-Nie będzie zły że go zostawiłeś? -Niall wszedł na nasze podwórko.Otworzył drzwi.Ja poszedłem do łazienki.Zdjąłem z siebie ubranie i nalałem wody do wanny by była pełna.
Zanurzyłem się w wodzie.
Szybko skończyłem, przeprosiłem kolegów i poszedłem do mojego pokoju.
Wcześniej dałem Selenie telefon by wpisała mi swój numer.I jest.Uśmiechnąłem się.Wysłałem sms:

''Do:Selena :)

Dobranoc do jutra xx''


Demi POV


Sel posprzątała i wykąpała się.
-Rozbierz się i chodź tu - Krzykneła z salonu.Zdjęłam wszystko oprócz bielizny i weszłam do pokoju.Stała obok fotela w przesłodkiej różowo szarej pidzamie w kratę z misiem na przodzie.
-Nie dość, że jesteś słodka to jeszcze tak wyglądasz - uśmiechnęłam się
Zbliżyła się.Wzięła moją lewą rękę i delikatnie rozwiązała mój opatrunek.
-Ojć uważaj jak będziesz się myć potem wróć i założe Ci nowy - poszła do kuchni a ja wziąć kąpiel.
W międzyczasie dostałam sms
''Od:Niezapisanego numeru

Hey tu Niall mam twój nr od Zayna mam nadzieję że się na niego nie obrazisz za to że mi go dał xx

Myślałaś kiedyś o ... własnej restauracji ? 
Bo skoro mamy zawód kucharza... :)''

Zapisałam numer i odpisałam

''Do:Niall :D

Tak i to nie raz a co ? :3''


''Od:Niall :D

To dobrze bo ja też.Może jutro Ci powiem :P ''


''Do:Niall :D

No ej! Teraz ;3''


''Od:Niall 

Nie e ; P Dobranoc silna i piękna''


''Do:Niall 
Ech niech Ci będzie Dobranoc ;* :)''

Wyszłam z łazienki, Sel założyła mi nowy opatrunek pożegnałam się z nią i poszłam spać

Selena POV

Zasypiałam już na łóżku gdy mój telefon zawibrował.Wzięłam go do ręki i wyświetlił się sms od Jusa
Odpisałam i zasnęłam.
...
Rano
Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek na ścianie 12:07 ok mam godzinę by się naszykować.
Wstałam zrobiłam to co potrzebne i przebrałam sie hawajki i bokserka.Zrobiłam śniadanie, dziewczyny przyszły i zjadły ze mną Miley piła wielkie ilości wody.Skacowana.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.Otworzyłam i zobaczyłam Justina w białej koszulce i krótkich spodenkach.Wyszliśmy.Trzymał w ręce piłkę do siatkówki.
-Zagramy ? - zapytał
-Ale jak, tak teraz ?
-Tak - odbił piłkę w moim kierunku
Szliśmy po przeciwnych stronach ulicy grając w siatkówkę.Nawet nam to szło.
Po 5 minutach takiej drogi, doszliśmy na boisko.

Zayn POV

Siedziałem przy stole z Ryanem i Niallem.Czułem dziwnych zapach.
Jakby gaz ? Lekko się przestraszyłem


---

TROCHĘ słaby ale jakoś musiałam zakończyć ten dzień ... W weekend powinien pojawić się nowy :)

BaRdZo PrOsZę o JaKiKoLwIeK komentarz :D

@KsiezniczkaJusa :)

niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 10 : A mówiłam, że chcesz się do mnie dobrać ?

Demi POV

Otworzyłam sms
''Od : niezapisanego numeru:

Cześć Demi.Podasz mi wasz adres ? Bo muszę przyprowadzić Miley.Naszykuj najlepiej jej łóżko by mogła od razu iść spać xx

Zayn ''

CO ? Przyprowadzić Miley .Coś się jej stało ? Przeraziłam się.Szybko odpisałam
-Spokojnie jestem pewny że tylko się upiła - usłyszałam głos z nad mojej głowy ale on nic mi nie dał nadal siedziałam w bezruchu.Dopóki Niall mnie nie przytulił.


Kolejny sms, otworzyłam go 

''Od : niezapisanego numeru:

Nic jej nie jest tylko napita i na lekkim haju.Nie martw się xx :) 

Zayn ''

-Widzisz ? - Niall spojrzał w moje oczy - nic jej nie jest.Choć pomogę ci przygotować jej łóżko - wstał i podał mi dłoń
Odłożyłam telefon na stół i złapałam jego dłoń
-Wiesz.Chciałem poprowadzić ale ja nie wiem gdzie jest jej pokój - zaśmiał się
-Pomogę Ci, do końca korytarza - posłuchał mnie i szedł - i to naprzeciwko nas
-Czyli ona ma w środku a wy po obu stronach tak ?
-Tak, mój jest po prawej.Odwiedzimy go ale później co ty na to ? - puściłam jego rękę i otworzyłam drzwi
-Pewnie - zaczął się rozglądać po jej pokoju
Ja podeszłam do łóżka i ułożyłam je tak by Miley mogła bez problemu położyć się spać.
-Idę po miskę, tak na wszelki wypadek - powiedziałam i wyszłam z pokoju
Wyjęłam z szafki małą miskę.Wróciłam do chłopaka stał i przyglądał się tablicy korkowej.Odłożyłam ją i stanęłam obok niego.Wisiały tam nasze zdjęcia :
Podpis: Ja i moja Księżniczka <3

Podpis:My !


 Podpis:My piękne, wiecznie młode i stale silne
Podpis: Kocham to zdjęcie <3 Moja Demetria :)
Podpis: Dawna ja 

Podpis : Ten piękny uśmiech ~ Selena <3

-Łał.Te dziewczyny to wy, prawda? Ale młodsze i ... inne fryzury - jeździł palcami po zdjęciach
-Tak - złapałam jego rękę i skierowałam na Miley z długimi włosami - to Miley, piękna prawda?Kochałam jej włosy i wiem, że ona też... Tu jest z takimi jakie teraz ma.. - Pokazałam obrazki z blond włosami - A to ja - przesunęłam jego dłoń na zdjęcie podpisane : ''Kocham to zdjęcie <3 Moja Demetria :)'' A ten zjawiskowy uśmiech to Selena
-Ideały - puścił mi oczko - masz tatuaże - otworzył lekko usta
-Tak - usłyszeliśmy dzwonek do drzwi
Ruszyłam by je otworzyć, Niall szedł posłusznie za mną.Stanęłam przed drzwiami
-Nie przestrasz się - otworzyłam drzwi
Ujrzałam Miley opierającą się o ramiona Zayna, miała wielki uśmiech na twarzy
-No to jesteśmy - Zayn wszedł do środka prowadząc dziewczynę - O Niall fajnie, że Cię widzę będę miał z kim wracać - zaśmiał się
-Chodźcie - zawołałam ich s
Pokazałam Zaynowi jej pokój.Położył ją na łóżku.
-Miley, rozebrać Cię ? - zapytałam podczas gdy dziewczyna machała nogami by buty jej spadły.
-Tego potrzebuję ale chce żeby on to zrobił - niezdarnie pokazała na chłopaka
-Okey - powiedziałam i wyszłam z pokoju
Chłopak złapał mnie za ramię gdy wychodziłam
-Rozbiorę ją chwilę zostanę i przyjdę do was.Nie bój się nic jej nie zrobię
-Skoro ona ci zaufała to jestem pewna, że nic jej nie zrobisz - odpowiedziałam i wróciłam do Nialla
-Gdzie Zayn ? - zapytał mnie
-Rozbiera ją, zaraz do nas przyjdzie
-Serio ? Oki. Jestem ciekawy co robi Jus
-Seleny też nie ma.. Podejrzane - zachichotałam
-Czy ty wiesz jaką mam ochotę się do Ciebie przytulić ? - wstał
-Nie wiem, ale chce to poczuć
Objął mnie ramionami, a moja twarz była na wysokości jego szyi
-Jak mi dobrze - powiedziałam - ale chodź do mojego pokoju
Niechętnie się ode mnie odkleił.Przed wejściem uchyliłam lekko drzwi do Miley i powiedziałam Zaynowi, że będziemy po prawej i że jak chce może zająć sie xBoxem.Niall był już u mnie, stał koło łóżka.
-Teraz mnie przytul - stałam na przeciwko niego
Jego ramiona znów owinęły się wokół mnie.Było przesłodko.''Rzuciłam'' nas na łóżko, tak, że leżałam na nim.Teraz już mnie nie obejmował.Trzymał mnie w tali, uśmiechając się.Ukradłam od niego buziaka
-Mniammm - zamruczałam mu w usta . Kąciki jego ust były wysoko.Swoje ręce przeniósł na moje pośladki
-Ej bo się zaraz podniecę - zaśmiałam się
Usiadłam na nim i zaczęłam go łaskotać śmiał się bardzo głośno ale gdy skończyłam nie pozostał mi dłużny i nasze role się odwróciły

Zayn POV

Kucnąłem obok łóżka.Zabrałem się za rozpinanie jej paska
-Ej no kolego trzeba było mi powiedzieć, że chcesz się do mnie dobrać.Pomogłabym - mówiła robiąc co słowo przerwę
-Miley nie chcę się do Ciebie dobrać tylko przebrać 
-Ta.Jasne nie wierze - uwiesiła ręce na mojej szyi.Wyprostowałem się dzięki czemu dziewczyna stała
Zsunąłem z niej spodnie 
-Noga do góry - posłusznie wykonała moje polecenie - i druga też.
Sięgnąłem po piżamę leżącą na łóżku.Włożyła w nią nogi a ja podciągnąłem ją do góry
-Ładne masz nogi - powiedziałem wstając
-A mówiłam, że chcesz się do mnie dobrać ? - wystawiła język
-Ech - uśmiechnąłem się i ściągnąłem z niej skórzaną kurtkę.
-Ręce do góry - uniosłem jej bokserkę
Ukazały mi się jej piersi,była bez stanika ponieważ zdjęła go po kąpieli
Złapała moją rękę i przycisnęła ją do jednej
-Widzisz jakie mam ciepłe - powiedziała całkowicie poważnie
-Tak tak - założyłem jej górę od piżamy , podobało mi się to no ale starczy już wrażeń na dziś.Jest bardzo otwarta
-Czemu nie chcesz mnie dotykać - spuściła głowę w dół
-Chcę ale na dzisiaj już starczy - uniosłem jej twarz
Położyłem dziewczynę w łóżku, zbliżyłem się do biurka znalazłem kartkę i długopis.Napisałem swój numer i położyłem na szafce obok jej telefonu,który wcześniej udało jej się wyciągnąć z kurtki.Dałem je buziaka i wyszedłem do salonu.Włączyłem samochody na xBoxie.

Selena POV

-Zatańczy pani ze mną ? - podał mi rękę
Złapałam ja by wstać i założyłam moje szpilki.On ubrał swoje buty.Trzymając moja rękę pokierował mnie dwa metry od naszego pikniku.Ujął mnie w tali a ja wtuliłam się w jego ciało, ścisnął mnie mocnej i zaczęliśmy się bujać w rytm muzyki.

-Czyli to nasza pierwsza randka ? - wyrwał mnie z przemyśleń analizujących dzisiejszy dzień
-Tak sądzę 
-Ale nie ostatnia prawda ? - mówił cicho i spokojnie
-Jak dla mnie nie ostatnia ale czy dla Ciebie ..
-Ja chciałbym aby było ich jak najwięcej 
Te słodkie słowa rozeszły się po mojej głowie.
WOW
Mój telefon zamilczał więc znów usiedliśmy na ''kocu''
Zajadaliśmy się kupionym jedzeniem.
-Najbardziej oryginalny piknik w moim życiu - powiedziałam sprawdzając godzinę na telefonie
Usłyszałam dźwięk robienia zdjęcia, podniosłam głowę o ujrzałam Jusa trzymającego iPhona skierowanego w moją stronę.Mimowolnie się uśmiechnęłam a on znowu zrobił zdjęcie.
-Dostałem sms od Niallera.Nie zgadniesz gdzie on i Zayn są
-No gdzie ?
-U was.Zayn przyprowadził napitą i na lekkim haju Miley a Niall odebrał Demi ze szpitala.I właśnie się o nas martwią - pokazał króliczki gdy mówił że się martwią
-No trochę już późno - pokazałam wyświetlacz 23:23
-No a my jutro musimy wygrać mecz.Zbieramy się
Spakowaliśmy pozostałości do reklamówki,razem z obrusami.
Po drodze do domu chłopak wrzucił ją do jakiegoś śmietnika

Miley POV

Leżałam sama w pokoju śmiejąc się z siebie ale głośny śmiech zagłuszał mój.Nie podobało mi się to.Wstałam i powolutku wyszłam z pokoju.Zapukałam do drzwi obok.Usłyszałam ciche proszę.
Zastałam dwoje ludzi leżących obok siebie
-Przepraszam państwa.Jak was bardzo lubię, ale mamy problem - zrobiłam przerwę by złapać oddech - zagłuszacie mój śmiech.Jak ja mam się śmiać gdy słyszę inne śmiechy ? To fatalna sytuacja - utrzymywałam się na drzwiach by nie wpaść do pokoju
-Przepraszam Cie kochana - Demi kopała lekko blondyna pękającego ze śmiechu
-I ja też - ogarnął się
-Dziękuje to miłe z waszej strony bo mogliście na mnie nakrzyczeć, że wiecie jaka to jestem zła, że zakłócam wam siedzenie razem w pokoju każąc wam śmiać się ciszej - poczułam jak ktoś mnie łapie
Odchyliłam głowę do tyłu
-O to pan.Czarnowłosy BadBoy. Japierdole jakie to trudne słowo.Czar-no-wło-sy - śmiałam się
-Sorry, już ją zabieram - zamknął drzwi - Uważasz mnie za BadBoya ? - ułożył mnie na łóżku
-Tak.Mojego.A teraz właź do szafki nad moim łóżkiem - powiedziałam i wtuliłam się w moją poduszkę
-Dobranoc , usiądę jeszcze na moment przy tobie dopóki nie zaśniesz - światło zgasło
-O ! To nie śpię przez całą noc
Jednak zmęczenie wygrało i otuliło mnie prowadząc w inny świat

Niall POV


 Usiedliśmy po turecku naprzeciw siebie
-Pokaż mi twoją rękę - powiedziałem
Zapaliła lampkę i przybliżyła do mnie swoje dłonie

Zacząłem je oglądać i gładzic palcami
-A te lekkie wybrzuszenie ? Pod tatuażami ? To blizna ? Po cięciu się ? - Mówiłem ze spokojem


----
PROSZĘ o jakikolwiek komentarz bo to motywuje.
Chciałabym zobaczyć chociaż 5... Miło by było.
Wyraźcie swoją opinię ;)

@KsiezniczkaJusa <3