czwartek, 27 marca 2014

Rozdział 11 : Cholera jesteś trudny, Bieber

Niall POV


 Usiedliśmy po turecku naprzeciw siebie
-Pokaż mi twoją rękę - powiedziałem
Zapaliła lampkę i przybliżyła do mnie swoje dłonie
Zacząłem je oglądać i gładzic palcami.Omijając opatrunek na lewej ręce
-A te lekkie wybrzuszenie ? Pod tatuażami ? To blizna ? Po cięciu się ? - Mówiłem ze spokojem
-Tak - odpowiedziała po chwili
-Jeżeli mam być szczery chciałbym byś mi o tym odpowiedziała ale z racji tego że znamy się 2  dni, zrozumiem jeśli nie będziesz chciała - spojrzałem  w jej oczy
-Opowiem ... - przeniosła swój wzrok ze swoich rąk na mnie - ale nie wiem czy teraz
-Okey, ale już tego nie robisz prawda ?
-Tak.Skończyłam z tym z pomocą przyjaciół i ... byłam na odwyku.
-To było twoją ucieczką?Ja gdy potrzebowałem ucieczki paliłem...
-Tak...Uwielbiałam patrzeć na spływającą krew.Na prawdę ? Wiesz znam cię krótko ale ufam Ci ... - patrzyła na mnie - Opowiem Ci o mnie jeśli ty mi o sobie.
-Okey
-A ty masz tatuaże ? - wstała i podeszła do szafy stojącej po prawej stronie łóżka
-Nie.Jakoś nie czuje potrzeby by mieć - wróciła z czekoladą
-Częstuj się - połamała ją na kostki
-Zawsze miałem dużo i wszystko, każdą rzecz materialną z racji tego że rodzice bardzo dobrze zarabiali.Nie miałem zawielu znajomych w gimnazjum ale miałem kasę co przyciągło do mnie  'złe otoczenie' Kilku chłopaków.Lubili się bawić.Co noc inna panna.Zero szacunku do kobiet
.Wkręcili mnie początkowo w fajki później jakoś zdobyli narkotyki.Ja czasami brałem ale nigdy te dożylne nienawidzę igieł.Zazwyczaj robiłem to gdy miałem spędzić czas z rodziną ale coś im wypadło.Wymyślli sobie napad na aptekę, zaplanowali to tydzień wcześniej.Oczywiście ja też miałem brać w nim udział.Wszystko już gotowe.Czekaliśmy godzinę przed zamknięciem i przyszedł Justin przyjaźniłem się z nim trochę wcześniej powiedział że mnie zabiera i że  wszyscy wiedzą o tej akcji do dziś pamiętam jego słowa
''-Horan w co ty się pakujesz ? Do reszty już Ci odpierdoliło ? Zabieram Cię z tąd.'' Oni lekko protestowali ale dobrze wiedzieli że Justin może więcej wiec odpuścili.U zrobili to bezemnie.Dwa dni później złapano ich i wylądowali w poprawczaku.Przez dwa lata tak się z nimi niszczyłem.Zmieniłem nastawienie do ludzi, miałam wszystko i wszystkich gdzieś.Lubiłem straszyć młodych patrząc na nich albo mówiąc kilka słów.Teraz wiem że to było straszne. - skończyłem i wziąłem kostkę czekolady
-Justin Ci pomógł, naprawdę ? Aww będę musiała mu podziękować -uśmiecheła się - mówiono mi że jestem gruba, za gruba by mieć przyjaciół.Zachorowałam przez to na bulimie i chorobę dwubiegunową.Znęcano się nademną psychicznie obrażając mnie..
"Cięcie się żyletką było moim sposobem na wyrażanie wstydu. Wstydziłam się siebie i swojego ciała (...) Zdarzały się chwile, że moje emocje były tak napięte, że nie wiedziałam, co ze sobą począć. Jedynym sposobem wydawało mi się otwarcie mojego ciała i uwolnienie siebie siebie"* To było trudne
-Ty miałaś gorzej niż ja... Ale teraz jesteś silna i piękna - Przytuliłem ją


Justin POV

Wyrzuciłem reklamówkę do kosza.
-To jutro mamy mecz o 15.Ale spotkamy się o 13:30 by poćwiczyć okey ? - zapytałem
-Tak mi pasuje.Jak wygramy to zapraszam Ciebie i twoich przyjaciół do nas na grilla
-Przyjmuje wyzwanie i propozycje.W takim razie musimy to wygrać - puściłem jej oczko
Weszła przez furtkę na podwórko.Zrobiłem to samo.
-Wejdziesz? - otworzyła drzwi
-Na chwilę a potem zabieram chłopaków i uciekamy - wszedłem do środka
Rozebrałem się.Ruszyłem za nią do dużego pokoju.Zauważyłem mojego kolegę siedzącego na narożniku
-Cześć Zayn - powiedziała - gdzie reszta ? - zasłoniła rolety - Siadaj - wskazała na mnie
-Miley śpi, a Niall i Demi są razem w jej pokoju.Śmiali się dość głośno gdy zostawiłem Miley samą wiec poszła do nich i wytłumaczyła im że ich śmiech zagłusza jej itp
-Cała ona - wzięła trochę chipsów ze stołu
A ja usiadłem obok Zayna.
Do pokoju wszedł blondyn a za nim różowowłosa.Niall podszedł do Sel i przedstawił się jej a dziewczyna ucałowała ją w policzek.Po czym przywitała się ze mną
-Wiecie o tym że jutro jak wygramy mecz to dziewczyny zapraszają nas na imprezę ? - wziąłem dzojstik
-Serio ? - Niall się uśmiechnął
-Tak na grilla,ale nie ma tak dobrze przyjdziecie i wtedy zaczniemy wszystko szykować - wytłumaczyła Sel
-A co z jedzeniem ? -  Blondyn
-Ja się tym zajmę, skończyłam technikum żywienia i usług gastronomicznych - Demi przechyliła się w prawo na fotelu i wyciągnęła szklanki z szafki pojedyńczo - Podasz mi napój ? - spojrzała na Horana
-W takim razie ci pomogę bo ja też takie ukończyłem - Nialler uniósł napój i chciał go podać dziewczynie ale się zatrzymał - Zapomniałem nie możesz trzymać ciężkich rzeczy - położył butelkę na kolanach, otworzył i nalał do literatek.

Zayn POV


Posiedzieliśmy tak godzinę rozmawiając.Co jakiś czas zaglądałem do Miley.
-Zbieramy się już późno - powiedziałem i wyszedłem na korytarz
Wszyscy poszli za mną.
Justin podał Selenie swój telefon, zaczęła coś na nim pisać a on nachylił się by ubrać buty.Oddała mu go.
Pożegnaliśmy się i wyszliśmy z domu.
Szliśmy już 10 min.Na przeciw nas szły dwie sylwetki.Męskie.Byli już 3 metry od nas.Rozpoznałem ich nasi starzy  koledzy raz się lejemy raz się 'kochamy' lecz częściej to pierwsze.
-Bieber.Malik.Horan milo was widzieć - usłyszałem dobrze znany głos.
-Was niestety nie - zakpiłem - Czego znowu chcecie ?
-Przywitać się nie mogę ?
-Wiesz co ? Ja nie wiem czemu ty jeszcze nie wiesz do kogo możesz cwaniakować a do kogo nie - Justin póki co był spokojny zawsze tak miał ale gdy już wybuchnie...
-Jak ja bym chciał Cię zlać - powiedział jeden z nich
-Ale doskonale wiesz że to ty dostaniesz wpierdol a nie ja - Bieber zbliżył się do Seana ( tego ktory się odzywał)
Drugi stał metr obok tak jak ja i Niall.
Stali na przeciw siebie
-Miałem świetny dzień i nawet ty mi go nie zniszczysz - Jus
Sean uderzył go w klatkę piersiową, widocznie nie na tyle mocno bo Biebs ani drgnął.Ech...Teraz już mu nie odpuści.Gdy są bujki on ma jedno
motto: Zacząłeś więc ja to skończę.
Ryan ( ten drugi ) podszedł do nas
-Japierdole jakie my mamy szczęście.Zaraz się pobiją.Kolejny raz - powiedział i podał nam dłoń by się przywitać
-Nie pozwolimy na coś głębszego - Niall
Ryan był grzeczniejszy od Seana.Z nim potrafiliśmy się dogadać.Miał szacunek do kobiet w przeciwieństwie do niego.Właśnie za to Justin go nietrawił.
Chłopaki stali w bezruchu nadal blisko siebie.O dziwo nasz nie odwzajemnił jego nie miłego gestu.Wpatrywał się w jego oczy.
-Jak skończą idziemy na piwo - klepnąłem Ryana po plecach.

Justin POV

Nie chciało mi się bić ale jeśli będzie trzeba...Zresztą chłopaki i tak mi nie pozwolą na coś mocnego.Spróbuje bez agresji.
Uderzył mnie.Ok.Utkwiłem w nim wzrok.Uniósł rękę zapewne by uderzyć mnie w twarz.Złapałem ją i wykręciłem tak że był pochylony i odwrócony w przeciwną stronę.Dostał kilka ciosów w brzuch.
-Te buźkę też Ci zjebać ? I tak już brzydsza nie będzie - ustawiłem go tak by widzieć twarz. - Nie mam ochoty na jaką kolwiek aktywność fizyczną więc zostaw kolegę i spierdalaj - podstawiłem mu haka stał więc musiałem włożyć trochę siły by upadł ale udało mi się.
Jęknął i się podniósł, zaczął powoli iść w moją stronę ale wymijając mnie.
Znowu podstawiłem mu nogę ale tym razem go złapałem.
-Cholera jesteś trudny, Bieber - powiedział
-Aż tak Ci się podoba moje nazwisko ? - zaśmiałem się - Słyszałem że idziesz z nami na piwo - uśmiechnąłem się do Ryana
-Nie będzie zły że go zostawiłeś? -Niall wszedł na nasze podwórko.Otworzył drzwi.Ja poszedłem do łazienki.Zdjąłem z siebie ubranie i nalałem wody do wanny by była pełna.
Zanurzyłem się w wodzie.
Szybko skończyłem, przeprosiłem kolegów i poszedłem do mojego pokoju.
Wcześniej dałem Selenie telefon by wpisała mi swój numer.I jest.Uśmiechnąłem się.Wysłałem sms:

''Do:Selena :)

Dobranoc do jutra xx''


Demi POV


Sel posprzątała i wykąpała się.
-Rozbierz się i chodź tu - Krzykneła z salonu.Zdjęłam wszystko oprócz bielizny i weszłam do pokoju.Stała obok fotela w przesłodkiej różowo szarej pidzamie w kratę z misiem na przodzie.
-Nie dość, że jesteś słodka to jeszcze tak wyglądasz - uśmiechnęłam się
Zbliżyła się.Wzięła moją lewą rękę i delikatnie rozwiązała mój opatrunek.
-Ojć uważaj jak będziesz się myć potem wróć i założe Ci nowy - poszła do kuchni a ja wziąć kąpiel.
W międzyczasie dostałam sms
''Od:Niezapisanego numeru

Hey tu Niall mam twój nr od Zayna mam nadzieję że się na niego nie obrazisz za to że mi go dał xx

Myślałaś kiedyś o ... własnej restauracji ? 
Bo skoro mamy zawód kucharza... :)''

Zapisałam numer i odpisałam

''Do:Niall :D

Tak i to nie raz a co ? :3''


''Od:Niall :D

To dobrze bo ja też.Może jutro Ci powiem :P ''


''Do:Niall :D

No ej! Teraz ;3''


''Od:Niall 

Nie e ; P Dobranoc silna i piękna''


''Do:Niall 
Ech niech Ci będzie Dobranoc ;* :)''

Wyszłam z łazienki, Sel założyła mi nowy opatrunek pożegnałam się z nią i poszłam spać

Selena POV

Zasypiałam już na łóżku gdy mój telefon zawibrował.Wzięłam go do ręki i wyświetlił się sms od Jusa
Odpisałam i zasnęłam.
...
Rano
Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek na ścianie 12:07 ok mam godzinę by się naszykować.
Wstałam zrobiłam to co potrzebne i przebrałam sie hawajki i bokserka.Zrobiłam śniadanie, dziewczyny przyszły i zjadły ze mną Miley piła wielkie ilości wody.Skacowana.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.Otworzyłam i zobaczyłam Justina w białej koszulce i krótkich spodenkach.Wyszliśmy.Trzymał w ręce piłkę do siatkówki.
-Zagramy ? - zapytał
-Ale jak, tak teraz ?
-Tak - odbił piłkę w moim kierunku
Szliśmy po przeciwnych stronach ulicy grając w siatkówkę.Nawet nam to szło.
Po 5 minutach takiej drogi, doszliśmy na boisko.

Zayn POV

Siedziałem przy stole z Ryanem i Niallem.Czułem dziwnych zapach.
Jakby gaz ? Lekko się przestraszyłem


---

TROCHĘ słaby ale jakoś musiałam zakończyć ten dzień ... W weekend powinien pojawić się nowy :)

BaRdZo PrOsZę o JaKiKoLwIeK komentarz :D

@KsiezniczkaJusa :)

5 komentarzy:

  1. @swaggyheri ------- prosze o powiadomienia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @SwaggyMyGomez :D Świetny :) chciałaś komentarze więc będę z anonimowego nie obraź się <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jak zawsze
    @Mrs_Ola_Bieber

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział...
    czekam na więcej xx ..... hahahhaha
    no no no widać jak Niall jest ostrożny.... czyzby potrzebował praktyk ? hah
    Chłopaki i dziewczyny się starają, ale czy na dobre wyjdzie?

    OdpowiedzUsuń
  5. <3 jak zawsze świetny kochanie ;)
    @louisnastka

    OdpowiedzUsuń